- Staramy się, aby misterium stało się tradycją i wydarzeniem, pomagającym w jeszcze lepszym przygotowaniu się do rozpoczęcia obchodów Wielkiego Tygodnia - tłumaczył autor scenariusza i reżyser misterium o. Benigny Utkowski. Scenariusz tegorocznej "Kalwarii Śląskiej" zostanie oparty na Ewangelii św. Jana. W misterium wystąpią, jak co roku, klerycy z miejscowego Wyższego Seminarium Duchownego, gimnazjaliści ze szkolnego Teatru Kinesis, parafianie z Panewnik, a także - po raz pierwszy - parafialny Teatr Kefas. Rolę Jezusa zagra po raz czwarty o. Izaak Kusion. Jego zdaniem, w odróżnieniu od filmów czy przedstawień teatralnych opowiadających o Męce Pańskiej, misterium jest również formą modlitwy i nabożeństwa. - Nie jesteśmy tylko aktorami, ale uczestniczymy w kalwarii też przez naszą modlitwę. Podczas spektaklu manifestujemy swoją wiarę, dlatego zapraszamy ludzi na misterium po to, aby wspólnie modlić się - zaznaczył o. Izaak. Podkreślił, że choć odgrywa postać Jezusa już po raz czwarty, to wciąż jest to dla niego duże wyzwanie. - Słowo Boże jest żywe, dlatego co roku większą uwagę przywiązuje do innego fragmentu misterium. Również z każdym rokiem jestem bogatszy o doświadczenie życiowe, przez co inaczej przeżywam kalwarię - wyjaśnił o. Izaak. Organizatorzy misterium zapewniają, że w razie niekorzystnej pogody zostanie ona przeniesiona do panewnickiej bazyliki, która może pomieścić ok. 5 tys. wiernych. Katowiccy franciszkanie słyną już z budowanej co roku na Boże Narodzenie szopki, uznawanej za jedną z największych tego typu konstrukcji w Europie wznoszonych wewnątrz świątyni.