Podczas spotkania na modlitwie Anioł Pański w Watykanie Franciszek powiedział: "W tych godzinach jesteśmy wciąż wstrząśnięci smutnymi wiadomościami dotyczącymi godnych potępienia aktów terroryzmu i przemocy, które spowodowały ból i śmierć". "Myślę o dramatycznych wydarzeniach w Monachium w Niemczech i w Kabulu w Afganistanie, gdzie straciło życie wiele niewinnych osób" - dodał. "Wyrażam swą bliskość z rodzinami ofiar i rannymi. Zachęcam was, byście przyłączyli się do mojej modlitwy, aby Pan natchnął wszystkich postanowieniami dobra i braterstwa" - poprosił Franciszek. "Im bardziej trudności wydają się nie do pokonania, a perspektywy bezpieczeństwa i pokoju - mroczne, tym bardziej nieustająca musi być nasza modlitwa" - zauważył papież. Na placu Świętego Piotra zaległa cisza. Następnie Franciszek odmówił z wiernymi modlitwę za ofiary zamachów. Również w niedzielę Watykan rozpowszechnił treść depeszy kondolencyjnej, wystosowanej w imieniu papieża do arcybiskupa Monachium kardynała Reinharda Marxa. Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin napisał w telegramie, że papież Franciszek z "konsternacją" przyjął wiadomość o "straszliwym czynie przemocy" w Monachium, gdzie ofiarami padli "przede wszystkim młodzi ludzie". "Jego Świątobliwość uczestniczy w bólu tych, którzy przeżyli i zapewnia ich o swej bliskości w cierpieniu", a także modli się za zmarłych - dodał kard. Parolin. Papież "łączy się ze wszystkimi, których dotknął ten zamach, dziękuje ekipom ratunkowym i siłom porządkowym za ich troskliwe i wielkoduszne zaangażowanie" i modli się o pocieszenie dla wszystkich - podkreślił sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.