Kardynalstwo to nie nagroda, szczyt kariery, władza ani wyjątkowe wyróżnienie, lecz powołanie, pisze papież do przyszłych purpuratów. Rozumie, że mają oni ochotę jakoś to uczcić, ale prosi, by nie robili tego "w duchu światowym", który "upaja bardziej niż okowita pita na czczo" - dezorientuje i oddala od krzyża. W przygotowaniu do konsystorza 14 lutego, na którym otrzymają kardynalskie insygnia, powinna zdaniem papieża pomóc im "modlitwa i nieco pokuty". Podobny list otrzymali uczestnicy poprzedniego konsystorza, który odbył się w lutym ubiegłego roku. Franciszek przypominał im, że godność kardynalska to "nie awans ani zaszczyt, ani odznaczenie" i prosił o przeżywanie jej w duchu ewangelicznej skromności, trzeźwości i ubóstwa.