Ks. Malacki przypomniał, że ogłoszone w sobotę zatwierdzenie przez Benedykta XVI dekretu o męczeństwie za wiarę księdza Jerzego oznacza zakończenie jego procesu beatyfikacyjnego. Datę wyniesienia kapelana "Solidarności" na ołtarze zapewne wkrótce uzgodni ze Stolicą Apostolską metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. - Teraz Kościół oficjalnie ukaże ks. Jerzego, jako orędownika, jako wzór do naśladowania. To wielka radość, wielki dar, ale też wielkie zobowiązanie - powiedział ks. Malacki. Zaznaczył, że ma nadzieję i wierzy, że beatyfikacja ks. Jerzego "przyniesie błogosławione owoce naszego życia osobistego, małżeńskiego, rodzinnego, narodowego". - Nie chodzi o to, by beatyfikacja odbyła się, ale by (...) miała przełożenie na nasze życie. Głęboko wierzę, że ks. Jerzy będzie pomagał nam w przezwyciężaniu zła w sobie, w nieustannym nawracaniu się, w wewnętrznej przemianie, ale też - jak za życia jednoczył ludzi wokół siebie - wierzę, że będzie Polakom pomagał w jedności, której tak bardzo nam potrzeba - podkreślił ks. Malacki. - To dzień wielkiej radości dla nas - parafii, dla mnie osobiście, ale też diecezji i całej Polski - cieszył się proboszcz parafii św. Stanisława Kostki, nazywając ten dzień również "wielkim darem" wpisującym się w dary życia księdza Jerzego, jego nauczania, wiary, miłości i męczeńskiej śmierci. Ks. Malacki zaznaczył, że przez 25 lat grób ks. Jerzego znajdujący się przy kościele św. Stanisława Kostki odwiedziło ponad 18 mln ludzi. Jak mówił, wierni ciągle przyjeżdżają do grobu kapelana "Solidarności" z wiarą, że Bóg wysłuchuje ich próśb za jego wstawiennictwem. - Kościół, wynosząc ks. Jerzego na ołtarze, nie tylko ukazuje nam go jako wzór do naśladowania, ale wskazuje nam go jako orędownika u Boga - wyjaśnił ks. Malacki przypominając, że dotychczas wierni mogli modlić się o wstawiennictwo ks. Popiełuszki u Boga prywatnie. Po beatyfikacji modlitwa ta będzie już mogła być oficjalna. Ks. Malacki podkreślił też, że radość z zakończenia procesu beatyfikacyjnego ks. Popiełuszki nie może przesłonić radości z dekretu o heroiczności cnót Jana Pawła II, który również otwiera bezpośrednio drogę do jego beatyfikacji.