Uważany jest za liberała i zwolennika większego udziału Cerkwi w polityce. Uchodzi też za orędownika zbliżenia prawosławia i katolicyzmu. W Rosji cieszy się opinią osoby o szerokiej erudycji, fundamentalnej wiedzy i błyskotliwym intelekcie. W Europie ma reputację hierarchy zdolnego zarówno do skutecznej obrony tożsamości rosyjskiej Cerkwi, jak i rozwoju stosunków z Zachodem, w tym z Kościołem katolickim, który zna bardzo dobrze. Choć Kreml oficjalnie zapewnia, że do wyboru tego patriarchy się nie mieszał, nieoficjalnie wszelkimi dostępnymi środkami wspierał 62-letniego Cyryla. Ten podczas tegorocznych wyborów prezydenckich zrewanżował się bezwarunkowym poparciem dla Władimira Putina. Taki sojusz tronu i ołtarza ma w Rosji długą tradycję. Podobnie jak jego poprzednik na patriarszym urzędzie Aleksy II jest on oskarżany o współpracę z KGB w latach komunistycznej dyktatury. W oficjalnym dokumencie parlamentu Rosji z 1992 roku kierowany wówczas przez niego Wydział Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych w Patriarchacie Moskiewskim został nawet określony mianem "ukrytego ośrodka agentury KGB wśród wiernych". Sam Cyryl jakoby miał pseudonim "Michajłow". W każdym razie pod takim pseudonimem - jak utrzymują niektóre media w Rosji - w latach 70. ubiegłego wieku miał on pracować dla KGB w Światowej Radzie Kościołów. Cyrylowi wypomina się również udział - w połowie lat 90. - w wątpliwym procederze sprowadzania do Rosji bez cła alkoholu, papierosów, samochodów i innych towarów. Patriarchat Moskiewski uzyskał zgodę na taką działalność od ówczesnych władz, które chciały w ten sposób pomóc rosyjskiej Cerkwi w podreperowaniu jej złej sytuacji finansowej. Oponenci Cyryla twierdzą, że to on dorobił się na tym miliardowej fortuny, i nadali mu tytuł "tytoniowego metropolity". Ostatnio przez część mediów jest krytykowany za zamiłowanie do luksusu, w tym słabość do drogich zegarków. Przyjazd Cyryla do Polski to pierwsza w historii wizyta zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w naszym kraju. Sam Cyryl był w Polsce kilka razy w charakterze metropolity smoleńskiego i kaliningradzkiego. W 2004 r. otrzymał tytuł doktora honoris causa Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Po spotkaniu z ówczesnym prymasem Polski kard. Józefem Glempem zapowiadał, że jego wizyta przyczyni się do rozwoju stosunków między Kościołem katolickim w Polsce a Rosyjskim Kościołem Prawosławnym. Cyryl niejednokrotnie bywał też w Stolicy Apostolskiej. Reprezentował Patriarchat Moskiewski na pogrzebie papieża Jana Pawła II i na inauguracji jego następcy Benedykta XVI. Komentatorzy uważają, że po objęciu urzędu patriarchy moskiewskiego i całej Rusi przez Cyryla rosyjska Cerkiew stała się bardziej otwarta na dialog z Kościołem katolickim, w tym w Polsce. Potwierdza to metropolita warszawski i całej Polski arcybiskup Sawa, który zaprosił patriarchę do naszego kraju. "Za patriarchy Cyryla sytuacja się zmieniła, on jest bardzo otwarty na dialog" - oświadczył zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Jak podkreślił abp Sawa, poprzedni patriarcha, Aleksy II przeszedł bardzo trudną drogę związaną z odbudowywaniem Kościoła prawosławnego w Rosji po upadku komunizmu. "Kościół był bardzo mocno osłabiony, brakowało duchownych, świątynie były zrujnowane, trzeba było włożyć bardzo dużo trudu w jego odbudowę, na tym koncentrował się patriarcha Aleksy. Cyryl kontynuuje to dzieło. Dąży także do pogłębiania relacji z Kościołem katolickim" - oznajmił duchowny. Rosyjski Kościół Prawosławny obejmuje swoją jurysdykcją nie tylko Rosję, ale również większość parafii prawosławnych w innych państwach dawnego ZSRR oraz parafie złożone z emigrantów rosyjskich w różnych krajach. W dyptychu Kościołów prawosławnych zajmuje on piąte miejsce - po czterech patriarchatach starożytnych: Konstantynopolitańskim, Aleksandryjskim, Antiocheńskim i Jerozolimskim. Represje ze strony władz komunistycznych w początkowym okresie istnienia ZSRR i po II wojnie światowej doprowadziły do marginalizacji roli Cerkwi w Rosji. Jej odrodzenie nastąpiło w drugiej połowie lat 80., podczas gorbaczowowskiej pieriestrojki. Dzisiejsza Cerkiew w Rosji to 157 diecezji, 29 268 parafii, 203 biskupów, 30 670 księży i diakonów, 829 monasterów i 87 szkół teologicznych, w tym pięć akademii duchownych. Przynależność do Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego deklaruje 59 proc. mieszkańców Rosji, jednak tylko 10 proc. przychodzi do cerkwi co najmniej raz w miesiącu.