- Kościół katolicki Chin, opierając się na dziesięcioleciach tradycji, wykonuje swoje zadanie ordynacji (biskupów) w duchu niezależności. Jest to konkretny przejaw wolności przekonań religijnych - oświadczył rzecznik chińskiego MSZ Hong Lei. Watykan zarzucił w środę kontrolowanemu przez władze Chin tzw. Kościołowi Patriotycznemu, że utrudnia dialog, wyrządza poważne szkody Kościołowi katolickiemu i narusza zasady wolności religijnej. W ten sposób Stolica Apostolska zaprotestowała przeciwko wyświęceniu na biskupa - bez zgody papieża Benedykta XVI - księdza Josepha Guo Jincai z podporządkowanego państwu chińskiemu Kościoła Patriotycznego. Uroczystość odbyła się 20 listopada w mieście Chengde w prowincji Hebei, na wschodzie Chin. Rzecznik chińskiego MSZ podkreślił, że "wszelkie insynuacje czy ingerencja stanowią akt ograniczania wolności oraz akt nietolerancji" wobec oficjalnego Kościoła chińskiego. Komunistyczny rząd Chin zezwala wyłącznie na przynależność do oficjalnego Kościoła, ale wielu katolików jest członkami niezarejestrowanych zgromadzeń. Takie "domowe Kościoły" są nękane przez władze. Szacuje się, że do nieoficjalnych Kościołów w Chinach należy co najmniej 60 mln wiernych, a do Kościoła oficjalnego około 20 mln - twierdzą naukowcy i działacze katoliccy.