Administrator archidiecezji lubelskiej mówił w kazaniu, że sensem chrześcijaństwa jest dawanie siebie, jako daru drugiemu człowiekowi. - To jest służba Kościoła, służba człowiekowi, bo to jest służba miłości, do której jesteśmy powołani - powiedział bp Cisło. Hierarcha zaznaczył, że chrześcijaństwo spośród innych religii wyróżnia to, że niesie miłość każdemu człowiekowi. - Chrystus oddał życie za każdego człowieka - przypomniał bp Cisło. - Także takiego, który nie słyszał o jego imieniu, za tego, który odrzucił jego ofertę zbawienia i słowa Ewangelii, za człowieka zagubionego, za Judasza każdego czasu - powiedział. - Świat jest głodny Boga, potrzebuje znaku jego istnienia, jego działania, jego miłości, którą my katolicy, duchowni i świeccy mamy pokazać swoim życiem - wzywał hierarcha i apelował o aktywność wiernych. - Dziś przyszedł czas na ludzi gorących, na gwałtowników porywających królestwo Boże, na ludzi bezwzględnie prawych, uczciwych, wiernych Bogu, niepaktujących ze złem, ofiarnych i heroicznie okazujących miłość bliźniego. To jest nasze zadanie - wzywał bp Cisło. Podkreślił, że istotnym przesłaniem święta Bożego Ciała jest refleksja nad ofiarą Chrystusa. - Chrystus się daje nam, po to byśmy nieśli jego miłość drugiemu człowiekowi, klękając przed majestatem Boga, klękali przed majestatem człowieka cierpiącego, tak jak on to czynił - powiedział bp Cisło. Główna procesja w święto Bożego Ciała przeszła w Lublinie przez centrum miasta od archikatedry na Plac Litewski, gdzie została odprawiona msza św. W uroczystościach uczestniczyli m.in. członkowie senatu KUL i przedstawiciele władz z marszałkiem województwa lubelskiego Krzysztofem Hetmanem i prezydentem Lublina Krzysztofem Żukiem.