Największe skupiska prawosławnych są w północno-wschodniej Polsce i właśnie przede wszystkim tam obchodzone jest Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego. W niedzielę wieczorem rodziny prawosławne zasiadły do wigilii. Były postne potrawy, a wigilię zaczynano od dzielenia się prosforą; to przaśny chleb, używany w Kościele wschodnim do konsekracji i komunii. W Białymstoku Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia "Eleos" zorganizował dwa spotkania wigilijne dla tych osób, które z różnych względów nie mogły przygotować lub nie miały z kim spożyć wigilijnej kolacji. Na jednym spotkali się samotni i ubodzy, na drugim bezdomni. Potem wielu prawosławnych udało się do cerkwi na kilkugodzinne, nocne uroczystości. W zależności od lokalnej tradycji rozpoczynały się one o północy lub dwie godziny później. W katedrze prawosławnej św. Mikołaja w Białymstoku przewodniczył jej ordynariusz diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub. Zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa przewodniczył uroczystościom w kaplicy Świętych Cyryla i Metodego w Centrum Kultury Prawosławnej w Warszawie. Nocne nabożeństwo miało też miejsce m.in. w jedynej w kraju prawosławnej pustelni (skicie) w Odrynkach k. Narwi (Podlaskie). Duchowni zwracają uwagę, że właśnie to nocne nabożeństwo, a nie wigilijna kolacja czy prezenty, jest momentem kulminacyjnym świąt. Główne nabożeństwo grekokatolików na Podkarpaciu odprawiono w archikatedrze greckokatolickiej w Przemyślu. Z kolei prawosławni z diecezji przemysko-nowosądeckiej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego modlili się w cerkwi katedralnej pod wezwaniem Trójcy Świętej w Sanoku. Grekokatolicy i prawosławni z Podkarpacia modlili się też m.in. w Komańczy, Mokrem, Ustrzykach Dolnych i Zyndranowej. Tylko nauka Chrystusa jest fundamentem, na którym powinno się budować swoje życie - podkreśla Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, w liście z okazji świąt Bożego Narodzenia. Hierarchowie wzywają wiernych do większych wysiłków na rzecz Cerkwi i rozwoju duchowego. Podsumowując miniony rok dla prawosławnych w Polsce ocenili, że nastąpił dalszy rozwój życia duchowego, czego rezultatem są nowe świątynie, remonty i rozpoczęte budowy. Wspomnieli też o historycznej wizycie w Polsce zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi patriarchy Cyryla. "Wizyta ta wniosła w nasze życie kościelne duchowe ożywienie i sprzyjała szerszej informacji mieszkańców naszego kraju o Kościele prawosławnym, jego historii i znaczeniu" - ocenili w liście bożonarodzeniowym. O komercjalizacji świąt, postrzeganiu w nich jedynie folkloru, a także o groźbie eliminacji "wszystkiego co chrześcijańskie" napisał w swoim liście z okazji Świąt Bożego Narodzenia abp Jakub, ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej. Zwrócił uwagę na właściwe, duchowe i religijne przeżywanie Bożego Narodzenia, ale ocenił równocześnie, że nie wszyscy przeżywają święta w ten sposób. "Z nami Bóg! - zrozumiejmy to najpierw my, a później przekażmy tę prawdę innym" - napisali: metropolita przemysko-warszawski abp Jan Martyniak i ordynariusz wrocławsko-gdański bp Włodzimierz Juszczak w liście na Boże Narodzenie do wiernych Kościoła greckokatolickiego w Polsce. "Radość, która dzisiaj płynie z Bożej obecności między ludźmi, niech będzie siłą do wzrastania w wierze i uświęcania +pustyni tego świata+. Patrzmy na przyszłość przez pryzmat Chrystusa, a Jego słowa niech zawsze będą pokrzepieniem w trudnych chwilach życia" - przypominają hierarchowie. Liczbę osób prawosławnych w naszym kraju hierarchowie Cerkwi w Polsce oceniają na 550-600 tys. To szacunki, bo dokładnych danych nie ma. Największe skupiska prawosławnych są w województwie podlaskim - w Białymstoku oraz w powiatach hajnowskim, bielskim i siemiatyckim. Na Podkarpaciu żyje kilkanaście tysięcy grekokatolików i prawosławnych. Staroobrzędowcy, którzy również świętują teraz Boże Narodzenie, mieszkają przede wszystkim na Suwalszczyźnie. Ocenia się, że w całym kraju jest ich ok. 1-2 tys.