Pozycja religii i etyki w świetle rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej ws. ramowych planów nauczania w szkołach publicznych była jednym z tematów poruszanych podczas 358. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które w piątek zakończyło się we Wrocławiu. Rozporządzenie MEN sytuuje religię i etykę w grupie zajęć nieobowiązkowych. Jak powiedział podczas konferencji prasowej kończącej obrady sekretarz generalny KEP bp Wojciech Polak, biskupi zwrócili uwagę, że kierowana do samorządów interpretacja rozporządzenia budzi wiele wątpliwości. "Problem polega na tym, że samorządy w obecnej sytuacji nie bardzo wiedzą, czy jeżeli przedmiot wypada z programu ramowego, to czy dalej będzie finansowany przez państwo (...) Oczywiście będzie finansowany, bo szkolna subwencja nie jest dzielona na przedmioty, ale jest subwencją na ucznia. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że samorządy dokładają do tej subwencji i być może umieszczenie religii i etyki w grupie zajęć nadobowiązkowych może powodować pokusę, że samorządy (...) będą próbowały ograniczyć te lekcje" - mówił bp Polak. Dlatego, jak dodał, biskupi postulują szybką nowelizację rozporządzenia ws. ramowych planów nauczania, aby uniknąć "tego, że na barki samorządów będzie rzucona interpretacja, z którą nie mogą sobie poradzić". Nowelizacja, zdaniem bp. Polaka, miałby polegać na "prostym i wyraźnym" zapisie, że religia i etyka znajdują się w ramowym programie szkolnym. Rozporządzenie w sprawie ramowych planów nauczania w szkołach publicznych ma wejść w życie 1 września 2012 r. Wiąże się z rozpoczętą we wrześniu 2009 r. reformą edukacji i stopniowym wprowadzaniem nowej podstawy programowej nauczania. W podstawie określone jest, czego i na jakim etapie nauki uczeń musi się nauczyć. Podstawa jest dokumentem, w oparciu o który pisane są podręczniki szkolne i programy nauczania. MEN zapewniło w marcu, że w sprawie nauczania religii w szkołach nic się nie zmieni. "Religia jest elementem bezpłatnego nauczania i dalej jest organizowana na tych samych zasadach jak była organizowana do tej pory" - mówiła wówczas minister edukacji Krystyna Szumilas.