W apelu przywołano rolę Jana Pawła II, nauczyciela dialogu, który ofiarował światu "Ducha Asyżu" - czyli pokojowej wspólnoty wyznawców różnych religii. "Nasze religijne tradycje, poprzez swoje odmienności, razem mówią z mocą, że świat bez ducha nigdy nie będzie ludzki. One pokazują drogę powrotu do Boga, który jest źródłem pokoju" - napisano w apelu. "Duch i dialog obdarzą ten zglobalizowany świat duszą! Duch i dialog pokazują drogę, by żyć razem w pokoju. Dialog to sztuka współistnienia. Dialog to dar, jaki pragniemy złożyć XXI wiekowi" - zadeklarowali uczestnicy kongresu. "Mając w pamięci II wojnę światową i proroctwo Jana Pawła II, wyruszamy jako pielgrzymi pokoju, by budować z cierpliwością i odwagą nowy czas dialogu, który złączy w pokoju tych, którzy się nienawidzą i tych, którzy się ignorują, wszystkie narody i wszystkich ludzi" - podkreślono w apelu. Podczas ceremonii zamknięcia Kongresu, poprzedzonej modlitwami o pokój wspólnot religijnych i Procesją Pokoju, która przeszła na Rynek Główny, kard. Stanisław Dziwisz powiedział, że "Kongres dla Pokoju "Ludzie i Religie" chciał dobitnie przypomnieć, że żadna religia, żadna wiara nie może być zarzewiem konfliktu, przemocy i wojny". Dodał, że "uczestniczący w kongresie nie spotkali się, by konkurować i walczyć, lecz by budować wzajemne więzi braterstwa i pojednania, na których wspiera się dzieło pokoju". Kardynał wyraził wdzięczność, że "wołanie o pokój wzniosło się do niebios z Krakowa, miasta pokoju" i miasta Jana Pawła II. O tym, że "pokój bierze się z nas", "jest naszą decyzją i wzrasta poprzez dialog", "który otacza cały świat jak sieć, przemieniając go z oszalałego chaosu odmienności w zadziwiającą mozaikę", mówił prof. Andrea Riccardi ze Wspólnoty Sant'Egidio. "Rozważając przemiany z 1989 roku, lepiej pojęliśmy wielką moc ducha" - podkreślił. "Żaden człowiek, żaden naród, żadna wspólnota nie stanowi zła. Wszystkie narody cechują się dobrocią, która łączy je z innymi. Takie jest marzenie wielu. Taki, wydaje mi się, jest wielki plan Boga dla ludzkości" - mówił prof. Riccardi. "I tak wyruszamy z marzeniem. 70 lat od wybuchu II wojny światowej, po rozczarowaniu światowym kryzysem gospodarczym, nadszedł czas, aby odrodził się humanizm pokoju i dialogu, który jest w stanie obdarzyć duszą ten zglobalizowany i podzielony świat. Nie ustaniemy" - zadeklarował. Podczas uroczystości arcybiskup Barcelony kard. Lluis Martinez Sistach zaprosił Wspólnotę Sant' Egidio (św. Idziego) do zorganizowania przyszłorocznego Kongresu "Ludzie i Religie" w Barcelonie. Hasło obecnego Kongresu nawiązywało do historycznego Dnia Modlitwy o Pokój z 27 października 1986 roku, podczas którego Jan Paweł II zaprosił do Asyżu przedstawicieli różnych religii świata, aby wspólnie modlili się o pokój na świecie. Do Krakowa przybyli przedstawiciele różnych religii i kultur z całego świata, a także przedstawiciele świata polityki i nauki. Spotkanie organizowane było wspólnie przez Archidiecezję Krakowską oraz włoską Wspólnotę Sant' Egidio, która od 23 lat rozpowszechnia "ducha Asyżu" na całym świecie. Zaproszenie do Krakowa złożył metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz podczas ubiegłorocznego kongresu na Cyprze. Inaugurację Kongresu poprzedziła w niedzielę uroczysta msza św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, podczas którego metropolita krakowski kard. Dziwisz podkreślił, że "pokój jest darem Boga". Podobnie papież Benedykt XVI, za pośrednictwem telełączy, podkreślił w pozdrowieniach dla uczestników Kongresu rolę wszystkich religii "w propagowaniu przebaczenia i zjednoczenia przeciwko przemocy, rasizmowi, totalitaryzmowi i ekstremizmowi, które zniekształcają obraz Stwórcy w człowieku, zamazują Boży horyzont, a w konsekwencji prowadzą do pogardy człowieka jako takiego". Kongres rozpoczął się w niedzielę w Audytorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego. W poniedziałek uczestnicy kongresu brali udział w dyskusjach panelowych, odbywających się w różnych miejscach Krakowa. Na zakończenie panelu "Auschwitz nie może zostać zapomniane", odbywającego się w Teatrze im. J. Słowackiego, kard. Stanisław Dziwisz odebrał Nagrodę Orła Jana Karskiego, przyznaną mu "za niesienie prawdy Jana Pawła II, iż antysemityzm jest grzechem". We wtorek przed południem uczestnicy Kongresu pojechali b. niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau, gdzie wzięli udział w Marszu i Ceremonii Pamięci pod Międzynarodowym Pomnikiem Ofiar Faszyzmu.