Prawosławni, zwłaszcza we wschodniej części kraju, obchodzą Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego, czyli trzynaście dni po katolikach. Wigilia wypada u nich 6 stycznia. Wraz z wiernymi Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, Boże Narodzenie w tym terminie świętują też wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy i staroobrzędowcy. Arcybiskup Jakub napisał w okolicznościowym orędziu, że uwaga ludzi powinna koncentrować się nie na tym, co ziemskie, czyli czasowe, a na tym, co niebiańskie, czyli wieczne. W ocenie hierarchy, współczesny świat buduje jednak życie na innych zasadach. "Sugerują one, iż ostatecznym celem jest życie ziemskie. Dla większości celem nie jest życie wieczne, lecz zdobywanie pieniędzy" - uważa abp Jakub. "Mamona jest teraz głównym dobrem i taki obraz życia lansują nam środki masowego przekazu, oferując i głosząc nam niewłaściwą hierarchię wartości. Wypaczone ich pojmowanie wpływa również na samych wierzących" - napisał w orędziu, które będzie w czasie świąt odczytywane w cerkwiach diecezji białostocko-gdańskiej. Zaapelował do wiernych, by zachowali wierność Bogu i "przylgnęli do niego całym swoim życiem", "nie bacząc na wszelkie trudności napotykane w naszym życiu i ostatnie wezwania wielu polityków do zrezygnowania z zasad chrześcijańskiego życia, likwidacji nauczania religii w szkołach i usunięcia symboli religijnych - krzyży i ikon - z miejsc publicznych". "Udowodnijmy naszą wiarę uczynkami wiary: świętując Boże Narodzenie, podzielmy się naszą radością z potrzebującymi, ułomnymi, chorymi i samotnymi - naszymi bliźnimi" - dodał abp Jakub. Dokładnych szacunków dotyczących liczby osób prawosławnych w Polsce nie ma. Hierarchowie oceniają, że wiernych jest ok. 550-600 tys. Przyjmuje się, że połowa z nich mieszka w regionie północno-wschodnim, na terenie prawosławnych diecezji białostocko-gdańskiej oraz warszawsko-bielskiej.