Tutaj według jej wskazówek został namalowany obraz Jezu ufam Tobie, tutaj założone zostało Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego. - Wilno jest naszym domem, naszą kolebką. Tu się wszystko zaczęło - mówi siostra Michaela Rak, przełożona domu Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego (faustynek) w Wilnie. W 1909 roku Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, do którego wstąpiła siostra Faustyna Kowalska, nabyło w Wilnie kilka budynków przy ówczesnej ulicy Senatorskiej, obecnie Grybo. Po wojnie wszystkie te budynki, za wyjątkiem jednego, w którym właśnie mieszkała s. Faustyna, zostały zburzone. Nieduży budynek przy ul. Grybo 29, nazywany dzisiaj Domem Faustyny, również miał być zburzony, ale dyrektorka pobliskiego domu dziecka poprosiła, by zostawiono go na potrzeby tej instytucji jako zaplecze gospodarcze. Tak więc, jak mówią ludzie, cudem się zachował. Teraz w wyremontowanym przed rokiem budynku mieści się Centrum Pielgrzymkowe. W zrekonstruowanej celi św. Faustyny Kowalskiej jest łóżko, stolik, krzesło, książeczka do nabożeństwa, kilka obrazów. Dyrektor centrum Petras Mackela nie może zagwarantować, że z tych przedmiotów i rzeczy korzystała s. Faustyna, ale zapewnia, że pochodzą z początku XX wieku. W pokoju obok jest sala modlitewna i relikwie świętej. Jest też większa sala przeznaczona na spotkania. W tym budynku Faustyna przeżywała mistyczne doświadczenia, w których Jezus ukazywał się jej wiele razy. Tu przeżywała wizje przyszłego obrazu Jezu ufam Tobie, tu zaczęła się modlić Koronką do Miłosierdzia Bożego, tu zaczęła spisywać Dzienniczek. - Wszystkie sprawy związane z powstaniem zgromadzenia, z duchowością zgromadzenia, z misją, jaką mamy nieść, Jezus przekazał tam. To jest ziemia objawień. Dla nas jest to ziemia święta - mówi siostra Michaela Rak. Założycielem Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego był spowiednik i kierownik duchowy s. Faustyny bł. ks. Michał Sopoćko. Dwa lata po jej śmierci, w 1940 roku do ks. Sopoćki zgłosiły się pierwsze kandydatki, które już w następnym roku na jego ręce złożyły prywatne śluby. Wkrótce pierwsze sześć sióstr wyjechało z wojennego Wilna i cały proces formowania zgromadzenia odbywał się na terytorium Polski. Do Wilna siostry powróciły w 2001 roku. Po czterech latach nieustannego zmieniania wileńskiego adresu, metropolita wileński, kardynał Audrys Juozas Baczkis zaproponował siostrom budynek, który właśnie kuria odzyskała - przy ulicy Rossa 6. - To nie jest przypadkowy adres - mówi siostra Michaela. W tym domu mieszkał bowiem malarz Eugeniusz Kazimierowski, który w 1934 roku malował obraz Jezu Ufam Tobie. - Oferując nam ten budynek jako dom zakonny, ksiądz kardynał nie pamiętał o tym i my o tym też nie pamiętałyśmy, czyli Pan Bóg, poza świadomością ludzką, realizuje swoją wolę. Jest to tylko Boża reżyseria - mówi siostra przełożona. Dzisiaj w pokoju, w którym Kazimierowski malował obraz, znajduje się kaplica Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego. Siostry mówią, że "jest to kolejne potwierdzenie spełnienia woli Bożej". - Kiedy pierwsze siostry pytały ks. Sopoćkę, co będzie naszym głównym celem, ksiądz mówił zdecydowanie: pobudzanie świata do ufności, niesienie nadziei, a wymiar zewnętrzny musimy dostosować same do realiów - mówi siostra Michaela. Na świecie są 33 domy zakonne faustynek. Pełnią różne misje. W Wilnie opiekują się kościółkiem p.w. Trójcy Świętej, w którym znajduje się oryginał obrazu Jezu ufam Tobie, posługują w domu dziecka, dzięki któremu zachował się Dom Faustyny i zakładają pierwsze w Wilnie hospicjum. - Moment przejścia z życia ziemskiego do życia wiecznego często jest momentem buntu przeciwko Bogu i zatracenia nadziei, a moment śmierci jest przecież dla nas, ludzi wierzących, momentem najważniejszym, bo skutkuje życiem wiecznym. Chcemy więc, by hospicjum, które tu tworzymy, było szczególnym miejscem budzenia nadziei w ludzkich sercach - zaznacza siostra Michaela. Tak się historycznie złożyło, że światowe centrum kultu Miłosierdzia Bożego znajduje się w Krakowie, w miejscu, gdzie są złożone doczesne szczątki św. Faustyny. Kult Miłosierdzia Bożego zaczął się szerzyć, gdy Wilno było jeszcze za wschodnią ścianą, ale to właśnie Wilno jest jego kolebką. Siostra Michaela zaznacza, że "świat skierował swe spojrzenia na Wilno dopiero po kanonizacji św. Faustyny w 2000 roku" i porównuje "powrót do Wilna do powrotu narodu wybranego do Ziemi Obiecanej po latach wygnania".