- Witam, panie prezydencie - powiedział Franciszek po angielsku do Obamy, przyjmując go w Pałacu Apostolskim. Obama podziękował za słowa powitania i podkreślił: "To cudowne, że mogliśmy się spotkać". Następnie razem weszli do papieskiej biblioteki, gdzie zasiedli przy biurku i rozpoczęli prywatną rozmowę. Po jej zakończeniu, w czasie drugiej, publicznej części audiencji z udziałem amerykańskiej delegacji, zarówno papież i prezydent często uśmiechali się. Barack Obama podarował Franciszkowi skórzaną szkatułkę z nasionami owoców i warzyw, pochodzącymi z ogródka w Białym Domu. - Część nasion jest dla Waszej Świątobliwości. Druga część zostanie podarowana w akcie dobroczynnym na cześć Waszej Świątobliwości - wyjaśnił prezydent USA. Następnie dodał, że kiedy papież będzie miał możliwość odwiedzenia Białego Domu, będzie mógł zobaczyć także tamtejszy ogródek warzywny. - Czemu nie? - odpowiedział papież po hiszpańsku. Obama poprosił Franciszka, by modlił się za niego i za jego rodzinę. Pożegnali się zaś długim, serdecznym uściskiem dłoni. Następnie prezydent USA razem z szefem dyplomacji Johnem Kerrym udał się na rozmowę z watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Pietro Parolinem.