- Tu się wszystko zaczęło. W 1609 r. bonifratrzy przybyli do Krakowa. U zbiegu ulic św. Marka i św. Jana działał pierwszy w Polsce konwent św. Urszuli. Przez 200 lat właśnie tam był także szpital bonifratrów - wyjaśnił przeor krakowskiego konwentu bonifratrów, brat Paweł Kulka. Centralne obchody rozpoczną się w środę, kiedy to na uroczystej sesji Rady Miasta Krakowa odbędzie się przekazanie złotego Medalu "Cracoviae Merenti" krakowskiemu Szpitalowi Zakonu Bonifratrów św. Jana Grandego. W czwartek, 28 maja, odbędzie się sesja naukowa poświęcona działalności bonifratrów w Krakowie. W miejscu dawnej siedziby konwentu i szpitala - obecnie gmachu Polskiej Akademii Umiejętności - zostanie odsłonięta tablica, upamiętniająca obecność tam bonifratrów. W piątek, 29 maja, w Teatrze im. J. Słowackiego odbędzie się jubileuszowa Gala 400-lecia. Dzień później - msza św. w Bazylice Mariackiej, i konferencja na UJ nt. 400 lat posługi bonifratrów w Polsce. W sobotni wieczór odbędzie krakowska premiera dzieła Jana Kantego Pawluśkiewicza i Leszka Aleksandra Moczulskiego "Radość Miłosierdzia" dedykowana Zakonowi Bonifratrów. W niedzielę, 31 maja, w kościele św. Katarzyny odbędzie się msza organowa B-dur Josepha Haydna w wykonaniu śpiewaka Marka Bałata, chóru, orkiestry kameralnej i zespołu jazzowego. -Dzieło to jest wyrazem wdzięczności Josepha Haydna dla Zakonu Bonifratrów, który zaopiekował się młodym artystą i przez wiele lat utrzymywał z nim serdeczne więzy - wyjaśnił dyrektor Szpitala Zakonu Bonifratrów w Krakowie, Marek Krobicki. Zakon Braci Miłosierdzia, czyli Zakon Szpitalny św. Jana Bożego, który w Polsce nazwano Bonifratrami (od boni fratres - dobrzy bracia), sprowadzony został do Polski za sprawą przeora wiedeńskiego konwentu, nadwornego lekarza cesarza Franciszka II, brata Gabriela (Camillo hrabiego Ferrary). Zakonnik został wezwany na dwór krakowski do ciężko chorego króla Zygmunta III Wazy i w krótkim czasie wyleczył polskiego monarchę. Wdzięczni za to krakowscy mieszczanie postanowili sprowadzić bonifratrów do Krakowa. Zamożny kupiec Walerian Montelupi (Wilczogórski) w 1609 r. zapisał im kamienicę u zbiegu ulic św. Jana i Marka, w której znalazły się pomieszczenia konwentu, szpital na 12 łóżek i kościół pw. św. Urszuli. Biegłość w sztuce medycznej, poświęcenie braci w służbie chorym i potrzebującym przysporzyły im szacunku i sympatii Polaków, a także licznych darowizn i zapisów majątkowych. Bonifratrzy nieśli pomoc nie tylko ludności cywilnej, np. w czasie epidemii, ale także na polach walk, nierzadko przypłacając to życiem. W czasie szwedzkiego potopu zginęło 22 braci, udzielających pomocy rannym żołnierzom. W ciągu XVII i XVIII w. na terenie Rzeczypospolitej obojga narodów powstało 18 klasztorów i szpitali ale dalszy rozwój prowincji przerwały rozbiory. Zakon zaczął się odradzać po 1918 r., lecz po wybuchu II wojny światowej bonifratrzy byli zmuszeni opuścić większość swych szpitali. Pod zarządem braci pozostał jedynie szpital krakowski. W okresie PRL szpitale bonifratrów zostały upaństwowione, a bracia odsunięci od posługi chorym. Od lat 90. XX w. polscy bonifratrzy wracają do działalności szpitalnej. Prowadzą szpitale - w Krakowie, Łodzi, Marysinie i Katowicach oraz w Nazarecie w Izraelu, a także domy opieki, apteki oraz kuchnie i noclegownie dla ubogich. Polska prowincja bonifratrów pw. Zwiastowania NMP składa się z 11 konwentów w kraju i dwóch za granicą - w Drohobyczu na Ukrainie i w Nazarecie. Prowincja liczy 83 braci, którzy przy prowadzeniu 32 tzw. dzieł apostolskich, takich jak szpitale i domy pomocy, zatrudniają 1,4 tys. współpracowników. Światowa wspólnota bonifratrów liczy ponad 1,2 tys. zakonników. Jest obecna w 51 krajach na 5 kontynentach. Prowadzi prawie 300 dzieł apostolskich, zatrudniając 45 tys. współpracowników i angażując 8 tys. wolontariuszy.