- Chcę powiedzieć, że trzeba pokonywać pewne bariery i pewną rutynę. Trzeba osiągać możliwości przekraczające nasze dotychczasowe pułapy. Musimy być ambitniejsi, przełamać rutynę - powiedział premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Radomiu.
Tusk relacjonował jak przebiegały jego rozmowy z prezydentem Francji Francois Holland'em, które dotyczyły bezpieczeństwa energetycznego.
- Jeszcze wczoraj słyszałem sceptyczne uwagi dotyczące pełnej solidarności energetycznej. Głęboko wierzę w możliwości Polski, które zwiększają nasze bezpieczeństwo. Będę jutro rozmawiał o tym z kanclerz Merkel, a także z premierem Hiszpanii - mówił premier. - Pełna solidarność może się nam udać, choć rzeczywiście zadanie jest trudne - ocenił.
Tusk zaznaczył, że obecnie odbywają się ćwiczenia, które "mają nam dać wiele konkretnych odpowiedzi na to, co trzeba udoskonalić w procedurach, zachowaniach i nawykach". - Tak, żeby koordynacja w chwilach krytycznych była pełna - podkreślił premier.
- Dzisiaj cały świat patrzy na zdarzenia, które nie są ćwiczeniami i są one relatywnie blisko granicy. Dlatego nasze ćwiczenia muszą wyglądać inaczej niż do tej pory. Muszą one symulować realne zagrożenie, które może się pojawić w każdej chwili bliżej polskiej granicy. Chciałbym podziękować uczestnikom tych ćwiczeń. Proszę przekazać im wyrazy uznania za ten bezprecedensowy typ ćwiczeń. To daje nadzieję, że także w tym zakresie Polacy mogą czuć się bezpieczniejsi niż sąsiedzi - podsumował Donald Tusk.