Jak wynika z oświadczenie OBWE, zawieszenie broni na Ukrainie jest "ogólnie przestrzegane". Organizacja poinformowała jednak o ostrzale Debalcewa, a także Doniecka i okolic Ługańska.
OBWE twierdzi przy tym, że zawieszenie broni nie było naruszone koło Mariupola. Jednak ukraińskie oddziały tam walczące informowały o porannej próbie szturmu pozycji w okolicach tego miasta, we wsi Szyrokino.
Także w Debalcewie doszło do ostrzału, w którym rannych zostało 6 żołnierzy. Separatyści twierdzą, że miasto należy do nich i mają prawo do prowadzenia tam działań wojennych. Z wyrzutni Grad bojówkarze ostrzelali trasę łączącą Ługańsk z Artemiwskiem.
Tymczasem na terytorium Zagłębia Donieckiego przyjechał dziś, bez zgody strony ukraińskiej i bez konsultacji z międzynarodowymi organizacjami, 14. już rosyjski "konwój humanitarny".
Ukraińska Służba Graniczna poinformowała, że granicę przez niekontrolowane przez Ukraińców przejście przekroczyło 176 ciężarówek, z tego ponad 40 wiozło przedmioty nie związane z pomocą humanitarną: paliwo, kamizelki kuloodporne oraz opony dla ciężkiego transportu.
Porozumienie o "uregulowaniu" konfliktu na wschodzie Ukrainy zostało wynegocjowane w czasie rozmów w Mińsku. Uczestniczyli w nich kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydenci Rosji Władimir Putin, Ukrainy Petro Poroszenko i Francji Francois Hollande.
Dokument podpisali członkowie grupy kontaktowej OBWE-Ukraina-Rosja oraz przedstawiciele prorosyjskich separatystów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: