- Wojna ze strony Rosji zagraża nie tylko Ukrainie, ale całej Europie - podkreślał Ołeksandr Turczynow przemawiając w Kijowsko-Mohylańskiej Akademii. Jak zaznaczył Rosja gromadzi przy swoich granicach dziesiątki tysięcy żołnierzy szkolonych do prowadzenia ofensywnych działań. Jak dodał, Kreml wzmacnia też liczebność prorosyjskich oddziałów w Donbasie Z 35 do 50 tysięcy osób. Turczynow podkreślił, że separatyści prowadzą kampanię zachęcająca do wstępowania w szeregi separatystów. Jak dodał, według ekspertów ma to przykryć przysyłanie na Donbas kadrowych rosyjskich żołnierzy i najemników. Szczególne zagrożenie, zdaniem sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, mogą przynieść zbliżające się rosyjsko-białoruskie manewry Zapad 2017. Turczynow podkreślił, że weźmie w nich udział 100 tysięcy żołnierzy i nie można wykluczać że ćwiczenia będą ukrytym przygotowaniem do ofensywnej operacji. Sekretarz ukraińskiej rady bezpieczeństwa zaznaczył, iż istnieją poważne przesłanki ku temu, że po przeprowadzeniu manewrów rosyjski kontyngent wojskowy pozostanie w Republice Białoruś. Manewry Zapad 2017 mają być przeprowadzone w rosyjskim zachodnim okręgu wojskowym i na terenie Białorusi we wrześniu tego roku.