Według Poroszenki powodem jego ostrożnego optymizmu są "oświadczenia władz rosyjskich i prezydenta Rosji" oraz "tak zwanych przywódców Republik Ludowych Ługańskiej i Donieckiej, że są gotowi na natychmiastowe zawieszenie broni". Podkreślił, że konieczne jest "natychmiastowe uwolnienie zakładników przetrzymywanych przez terrorystów, przywrócenie kontroli nad granicą rosyjsko-ukraińską oraz wycofanie wszystkich rosyjskich wojsk". - W przyszłym tygodniu zaprezentujemy program reformy, opracowanej we współpracy z UE i NATO. Myślę, że wybory parlamentarne bardzo pomogą nam przyspieszyć ten proces, aby kraj spełnił kryteria członkostwa. Naród ukraiński zdecyduje, kiedy i jak to się odbędzie - powiedział Poroszenko. - Jakkakolwiek będzie decyzja, wyjątkowe znaczenie będzie miała poprawa naszej zdolności do współdziałania - powiedział sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. - Dlatego koncentrujemy się na reformie i modernizacji ukraińskich sił zbrojnych, rozwoju sektora bezpieczeństwa, podniesieniu standardów do poziomu NATO - dodał. Zaznaczył, że temu celowi mają służyć rozmowy komisji NATO-Ukraina, program reform i fundusz powierniczy, przez który państwa NATO mają wspierać ukraińskie bezpieczeństwo. Poroszenko dodał, że uzgadniane od kilku lat coroczne programy współpracy z NATO pokazują, że reforma ma służyć nie tylko obronności, ale także ekonomii, rządom prawa i zwalczaniu korupcji. "Wojna na wschodzie kraju nie jest wymówką, żeby nie wprowadzać reform" - podkreślił.Poroszenko wziął udział w spotkaniu Komisji NATO-Ukraina w trakcie szczytu Sojuszu w walijskim Newport.