Eskalacja konfliktu na Ukrainie. Wspólny apel Merkel i Macrona
Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron zaapelowali w sobotę do stron konfliktu odpowiedzialnych za ostatni wzrost przemocy w Donbasie na wschodzie Ukrainy o wdrożenie decyzji mających na celu uregulowanie sytuacji w tym regionie.
We wspólnym oświadczeniu przywódcy podkreślili, że jeśli chodzi o uregulowanie konfliktu w Donbasie, nie ma opcji innej niż pokojowa. Zaapelowali też do przedstawicieli Rosji o powrót do Wspólnego Centrum Kontroli i Koordynacji (JCCC) - ukraińsko-rosyjskiej grupy monitorującej przestrzeganie rozejmu w Donbasie.
Na początku tygodnia Rosja poinformowała, że wycofuje swoich oficerów z JCCC, oskarżając stronę ukraińską o utrudnianie im pracy i ograniczanie ich dostępu do tzw. linii rozgraniczenia.
Wspólne Centrum Kontroli i Koordynacji powstało we wrześniu 2014 r. W jego skład wchodzi 75 oficerów. Są to przedstawiciele sił zbrojnych Ukrainy oraz Federacji Rosyjskiej. Skład osobowy był zmieniany co trzy miesiące.
"W świetle niestabilnej sytuacji bezpieczeństwa (Merkel i Macron) zwracają się do stron konfliktu o podjęcie natychmiastowych i dających się zweryfikować działań na rzecz poprawy sytuacji" - głosi oświadczenie obojga przywódców.
"Konieczne jest wdrożenie porozumień w sprawie wycofania sił i broni ciężkiej za ustalone linie walk, a także wycofanie czołgów, artylerii i moździerzy do uzgodnionych miejsc przechowywania" - podkreślono.
Dodano, że równie ważne jest poważne potraktowanie innych postanowień porozumień mińskich, mających na celu uregulowanie konfliktu, takich jak "wycofanie cudzoziemskich formacji zbrojnych", czy przywrócenie Ukrainie kontroli nad jej granicą z Rosją.
W dniach 11-17 grudnia OBWE odnotowała w Donbasie niemal 16 tys. przypadków złamania porozumień o zawieszeniu broni, co oznacza 35-proc. wzrost w porównaniu z poprzednim tygodniem.
Przedstawiciele władz Ukrainy, międzynarodowych obserwatorów i zagranicznych sojuszników Kijowa ostrzegli w środę, że wycofanie się przedstawicieli Rosji z JCCC może jeszcze pogorszyć sytuację.
Od soboty, 23 grudnia, powinno obowiązywać w Donbasie tzw. noworoczne zawieszenie broni. Umówiono się co do tego podczas rozmów trójstronnej grupy kontaktowej w związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia i Nowym Rokiem. Ukraińska armia poinformowała jednak już o jednym przypadku złamania go.
Według danych służb prasowych sztabu operacji antyterrorystycznej, wspierani przez Rosję separatyści początkowo przestrzegali obowiązującego od północy zawieszenia broni. Jednak około godziny 11.30 rozpoczęli ostrzał ukraińskich pozycji w okolicach miejscowości Ługańskie na tzw. Łuku Switłodarskim. Do ostrzału użyli granatników, wielkokalibrowych karabinów maszynowych. Dokonali też ostrzału z bojowych wozów piechoty. Ataki nie spowodowały strat wśród ukraińskich żołnierzy.
Ukraińskie wojsko nie odpowiedziało ogniem na ostrzały.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.