"Myślę, że ma to małe szanse na realizację" - powiedział dziennikarzom ambasador Rosji. Z kolei dyplomata europejski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, cytowany przez AFP, powiedział, że pomysł operacji pokojowej na wschodzie Ukrainy "wzbudził mało entuzjazmu" w Radzie. We wtorek separatyści z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej na wschodzie Ukrainy zażądali zwołania pilnego posiedzenia RB ONZ, które miałoby rozpatrzyć wprowadzenie kontyngentu wojsk pokojowych. W kontyngencie tym miałyby znajdować się m.in. wojska rosyjskie. Separatyści podkreślili, że kontyngent miałby kontrolować wypełnianie przez władze w Kijowie "zawartych wcześniej porozumień" oraz rozwiązać problemy w sferze humanitarnej i socjalnej. Apel DRL związany jest najprawdopodobniej z decyzjami władz Ukrainy, które coraz bardziej izolują kontrolowane przez separatystów tereny od reszty kraju.