"W mediach Państwa Islamskiego po zamachu w Nicei zapanowała wielka euforia" - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM doktor Wojciech Szewko, ekspert do spraw terroryzmu. Podkreśla także, że przed zamachem dżihadyści "wytłumili informacje" na swoich kontach w mediach społecznościowych.
"Zastanawiającą rzeczą jest to nagłe milczenie wszystkich mediów Państwa Islamskiego chwilę przed zamachem. Co właśnie może sugerować, że jednak przynajmniej wiedzieli, że do czegoś dojdzie. Nagle jest cisza" - mówił Szewko.
Dodał też, że takie wytłumienie informacji zawsze pojawia się wtedy, kiedy dokonywany jest jakiś zamach.
"Tak było w czasie zamachu w Istambule. Tak samo było w Bagdadzie" - dodaje ekspert.
W krwawej masakrze w Nicei zginęły co najmniej 84 osoby zginęły, a wiele zostało rannych. Podczas obchodów Dnia Bastylii ciężarówka wjechała w tłum ludzi. "Atak ten miał charakter terrorystyczny" - oświadczył prezydent Francois Hollande. Zamachowcem, był 31-letni mężczyzna urodzony w Tunezji - poinformowała francuska policja. Mężczyzna był znany służbom bezpieczeństwa. Został zastrzelony przez policjantów.