Niewiele krajów na świecie byłoby w stanie przeprowadzić podobnie złożoną operację, powiedział szef ekipy czuwającej na realizacją projektu, Nick Sloan z Republiki Południowej Afryki, światowej klasy ekspert w dziedzinie ratownictwa morskiego. Dumni z siebie są wszyscy uczestnicy operacji, która choć trwała dłużej niż planowano - nie 12, lecz 19 godzin - przebiegła bez najmniejszych trudności. W imieniu Włochów wdzięczność wyrazi im za to popołudniu premier Enrico Letta, który podejmie członków sztabu w swej rzymskiej kancelarii. Wszyscy zdają sobie sprawę, że podniesienie po 20 miesiącach wraku Concordii w jakimś sensie rehabilituje Włochy w oczach światowej opinii publicznej, ponieważ zatonięcie 13 stycznia 2012 było ich międzynarodową kompromitacją.