"W świetle doniesień o kolejnych demonstracjach wzywam, aby NIE było przemocy, łamania prawa ani żadnego wandalizmu - zaapelował Trump w oświadczeniu. - Nie popieram tego i Ameryka tego nie popiera. Wzywam WSZYSTKICH Amerykanów, aby pomogli złagodzić napięcia i uspokoić nastroje. Dziękuję". Wcześniej agencja Reuters pisała, że Facebook zidentyfikował wezwania i elektroniczne ulotki wzywające do zbrojnych protestów, wysyłane między innymi przez skrajnie prawicowe milicje i "grupy szerzące nienawiść". Wiece i radykalne protesty mają się odbywać w dniach poprzedzających inaugurację nowego prezydenta Joe Bidena lub po nich. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-wybory-w-usa-2020/aktualnosci/news-zamieszki-na-kapitolu-donald-trump-jestem-oburzony,nId,4974077" target="_blank">Czytaj też: Trump zabrał głos po zamieszkach na Kapitolu</a> W poniedziałek stacja ABC News, powołując się na raport FBI, podała, że agencja ostrzega przed zbrojnymi protestami planowanymi w Waszyngtonie i wszystkich 50 amerykańskich stanach przed zaprzysiężeniem Bidena.