Niespodziewany zwrot akcji przed wyborami w Krakowie. PO i Nowoczesna zdecydowały, że w wyborach na prezydenta nie poprą Jacka Majchrowskiego. Swojego kandydata mają przedstawić w poniedziałek - czytamy w lokalnych mediach.
Jak podaje "Gazeta Krakowska", w sobotę rozmowy z PO i Nowoczesną na temat wspólnych list do Rady Miasta zerwał Majchrowski. W poniedziałkowym wywiadzie dla Radia Kraków prezydent Krakowa tonował jednak nastroje. Przekonywał, że nic nie jest jeszcze przesądzone, a rozmowy trwają.
Decyzję o nieudzieleniu poparcia Majchrowskiemu podjęły jednak już PO i Nowoczesna. Według "Gazety Krakowskiej" ma być ona ostateczna.
Krakowskie media podają nieoficjalnie, że kandydatem może być senator Bogdan Klich. Inny scenariusz zakłada poparcie Łukasza Gibały, lidera stowarzyszenia Logiczna Alternatywa i byłego polityka PO, który ogłosił już swój start jako kandydat niezależny.
"Jestem niezależny, pozostanę niezależny, wystartuję jako niezależny. Jeśli jakaś partia to uszanuje, to mogę przystąpić do rozmów w sprawie poparcia mnie i wspólnych list. Dla mnie ważne jest przede wszystkim wsparcie mojego programu dla Krakowa, starań o czyste powietrze i walkę z betonowaniem miasta." - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Gibała.
Rozmówcy "GW" przyznają, że "pewnie skończy się na Gibale", bo Klich zaangażowany jest w politykę krajową.
O fotel prezydenta Krakowa walczyć będą też Małgorzata Wassermann (PiS), Konrad Berkowicz ("Wolność") oraz kandydat Partii Wolni i Solidarni Grzegorz Gorczyca.