Michał Jaros oficjalnym kandydatem Nowoczesnej na prezydenta Wrocławia był od marca. W maju zarząd dolnośląski Nowoczesnej cofnął mu rekomendację i - razem z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem oraz <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sojusz-lewicy-demokratycznej-sld,gsbi,1490" title="SLD" target="_blank">SLD</a> - udzielił poparcia innemu kandydatowi <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jacek-sutryk,gsbi,2070" title="Jackowi Sutrykowi" target="_blank">Jackowi Sutrykowi</a>. Jednak to do zarządu krajowego Nowoczesnej należała ostateczna decyzja w tej sprawie. W połowie maja Jaros - odnosząc się do informacji o cofnięciu mu poparcia przez zarząd regionu - zadeklarował, że "na pewno" będzie kandydował na prezydenta Wrocławia, także bez poparcia Nowoczesnej.