Kandydat na prezydenta pytany, jak zamierza "zszyć" po wyborach Polskę, odbudować narodową wspólnotę rozrywaną teraz przez polityczne konflikty, Trzaskowski ocenił, że już robi. "Jasno wskazuję, że potrafię wyciągać wnioski z przeszłości i jestem w stanie powiedzieć, co rządy PO i PSL robiły dobrze, a gdzie popełniały błędy. Jestem w stanie również uznać, że PiS dokonał trafnej diagnozy, jeśli chodzi o 500+. My stawialiśmy na odpisy podatkowe, natomiast Polacy powiedzieli, że chcą poczuć wzrost gospodarczy we własnej kieszeni. To była słuszna diagnoza" - wskazał. "Podobnie jestem w stanie przyznać, że prezydent Lech Kaczyński potrafił wznieść się ponad swoje środowisko polityczne. Dokładnie to samo chcę robić po wyborach. Jestem gotów do współpracy z rządzącymi, kiedy będą podejmować racjonalne decyzje. Twardy będę tam, kiedy będzie dochodzić do łamania konstytucji, czy ograniczania praw samorządów. Jestem osobą szukającą kompromisów i na pewno będę się starał dotrzeć do wszystkich Polaków" - dodał. Pytany z jakimi ugrupowaniami chciałby współpracować, Trzaskowski zadeklarował, że "jest gotowy do współpracy z każdym". Mówiąc o pierwszych projektach, jakie wniósłby to Sejmu, Trzaskowski wskazał, że myśli o trzech - rozdzieleniu funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości; dojściu do 6 proc. PKB w finansowaniu służby zdrowia, a trzeci prawdopodobnie o przejrzystość majątków polityków.