Nawiązując do planowanej na czwartek (2 lipca) debaty prezydenckiej TVN, TVN24, Onet i WP, Trzaskowski pytał zgromadzonych, "czy chcą mieć prezydenta, który boi się wszystkiego - debaty, w której mogą paść pytania, które nie są wcześniej przygotowane". "Różnica między mną a Andrzejem Dudą polega na tym, że już byłem w TVP. Pytania w TVP nie mają nic wspólnego z tym, o co pytają mnie Polacy podczas spotkań. Bo rządzący szukają tematów zastępczych" - mówił kandydat KO w Skierniewicach. Trzaskowski dodał, że "chętnie odpowiada na pytania dziennikarzy z pisowskiej telewizji, nawet na nie czeka". "Niech pan stanie do debaty" - zwrócił się do Andrzeja Dudy kandydat KO. Trzaskowski zapowiedział także, że podczas spotkań z mieszkańcami obok jego mównicy będzie stała druga, symboliczna - przygotowana dla prezydenta Andrzeja Dudy. "Mównica jest przygotowana dla Andrzeja Dudy, gdyby chciał stanąć do debaty" - podkreślił. "Niech odpowie na trudne pytania także w takich okolicznościach, a nie tylko bierze udział w debacie TVP" - dodał. "Andrzej Duda boi się debaty i odpowiedzi na trudne pytania" Na spotkaniu zorganizowanym na skierniewickim rynku Trzaskowski przekonywał, że należy "zadawać pytania o prawdziwe problemy". "I choćby tutaj, w Skierniewicach, trzeba porozmawiać o tym, że brakuje wody i jakie są konsekwencje katastrofy klimatycznej" - powiedział. Polityk przyznał, że jest w stanie zrozumieć, że prezydent Duda "boi się takiej debaty". Jak dodał, pamięta jego wypowiedź o tym, że "on, niestety, nie wie, czy człowiek w ogóle wpływa na zmiany klimatyczne". "Panie prezydencie, czas się dokształcić" - apelował. Trzaskowski ocenił również, że dzisiejsza władza nie traktuje poważnie m.in. Młodzieżowego Strajku Klimatycznego i nie odpowiada na zadawane przez młodzież trudne pytania. "Czy chcemy mieć prezydenta, który boi się trudnych pytań? Czy chcemy pana prezydenta, który tylko i wyłącznie chce rozmawiać ze swoimi koleżankami i kolegami partyjnymi? Czy chcemy mieć prezydenta, który cały czas dzieli Polskę i Polaków?" - pytał Trzaskowski. Według kandydata KO "najsmutniejsze jest to, że dzisiaj PiS przez cały czas tworzyć swoje własne elity". "Przez cały czas myśli tylko o tym, jak zapewnić przyszłość, dzień jutrzejszy swoim koleżankom i kolegom partyjnym, swoim znajomym. Czy to jest instruktor narciarstwa, czy to jest ktoś kto pomaga jakiejś 'PiS-owskiej' rodzinie, tylko i wyłącznie z nimi chcą rozmawiać, i tylko i wyłącznie ich się nie boją" - oświadczył. Zdaniem Trzaskowskiego prezydent Duda, "jako jedyny nie chce się zgodzić na neutralność klimatyczną". "Jako jedyny nie chce jasno powiedzieć, że susza, deszcze ulewne - tak - mają związek z nieodpowiedzialną polityką rządów, które odwracają się tyłem do prawdziwych problemów w przyszłości, który nie chcą rozmawiać o dniu jutrzejszym, bo się po prostu takiej prawdziwej debaty, o prawdziwych problemach boją" - oświadczył Trzaskowski. "W polskiej polityce nie ma już Tuska, czas by nie było Kaczyńskiego" Na spotkaniu z mieszkańcami Skierniewic Trzaskowski ocenił też, że dzisiejsza "choroba demokracji w Polsce" polega na zajmowaniu się sporami, które już dawno zostały rozstrzygnięte. Jak dodał, dostaje pytania od telewizji dotyczące programu 500 plus, wieku emerytalnego, choć wielokrotnie już się w tych sprawach wypowiadał. "Powtórzę jeszcze raz: 500 plus jest bezpieczne, nie będzie podnoszenia wieku emerytalnego, to już jest dawno rozstrzygnięte. Powiem więcej, dosyć już jałowych sporów, nie ma już Donalda Tuska w polskiej polityce i dzisiaj przyszedł również czas, żeby w polskiej polityce nie było Jarosława Kaczyńskiego" - powiedział Trzaskowski. Kandydat KO zadeklarował też, mówiąc o walce ze zmianami klimatu, że zaproponuje i zagwarantuje 10 tys. zł dla każdej rodziny, która będzie chciała wymienić piec węglowy, zainstalować baterie słoneczne. Trzaskowski zapowiedział, że jest gotów do rozmów z innymi kandydatami na prezydenta z I tury o ich postulatach, np. z liderem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem o dniu referendalnym, o emeryturze bez podatku. Kandydat KO zachęcał też wszystkich do udziału w wyborach. Jak podkreślił, wygra ten, który odbuduje wspólnotę w Polsce. Trzaskowski dodał, że zagwarantuje silną prezydenturę i będzie prezydentem absolutnie wszystkich Polek i Polaków.