Lider PSL odniósł się w ten sposób do zaskakujących wyników sondażu United Survey dla "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM. Wynika z niego, że <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-andrzej-duda,gsbi,5" title="Andrzej Duda" target="_blank">Andrzej Duda</a> przegrałby w II turze, jeśli udałoby się do niej wejść właśnie Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. Wówczas mógłby on liczyć na 45,9 proc. głosów - a obecny prezydent na 2 punktów proc. mniej. Andrzej Duda pokonałby natomiast w drugiej turze Małgorzatę Kidawę-Błońską. "Wierzę, że będę w II turze i wtedy wygram z Andrzejem Dudą. Moje hasło to: "Nadzieja dla Polski", bo daję nadzieję, że może być lepiej, może nastąpić w Polsce realna zmiana, także w Pałacu Prezydenckim" - skomentował wyniki sondażu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wladyslaw-kosiniak-kamysz,gsbi,7" title="Władysław Kosiniak-Kamysz" target="_blank">Władysław Kosiniak-Kamysz</a> w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej". Jak zaznaczył, "ważne, by nowym prezydentem była osoba, która będzie w stanie rozmawiać ze wszystkimi stronami". "Ja to gwarantuję" - podkreślił. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie-2020/aktualnosci/news-rmf-zaskakujacy-wynik-drugiej-tury-sondaz,nId,4344715" target="_blank">Więcej o zaskakującym wyniku sondażu czytaj tutaj </a>