"Gen. Mirosław Różański dla ministra [Mariusza] Błaszczaka jest gwarantem 'układu'? To czemu przez ponad rok był Dowódcą Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych za rządów PiS, czemu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-lech-kaczynski,gsbi,246" title="Lech Kaczyński" target="_blank">Lech Kaczyński</a> wręczył mu drugą gwiazdkę generalską oraz Flagę Narodową w uznaniu zasług? Ktoś tu się mocno plącze..." - napisał Hołownia na Twitterze. To odpowiedź na słowa ministra obrony narodowej, który stwierdził w Telewizji wPolsce, że "<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-szymon-holownia,gsbi,6" title="Szymon Hołownia" target="_blank">Szymon Hołownia</a> to inne wydanie układu, który rządził Polską od lat". Według Mariusza Błaszczaka, świadczy o tym współpraca kandydata z byłym dowódcą generalnym, gen. <a class="db-object" title="Mirosław Różański" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-miroslaw-rozanski,gsbi,3421" data-id="3421" data-type="theme">Mirosławem Różańskim</a>. W poniedziałek Hołownia, który zamierza startować w wyborach prezydenckich, poinformował, że gen. rez. w stocz. spocz. Mirosław Różański, który w 2017 r. odszedł z wojska, będzie koordynatorem prac zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego i zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi. "Generał Różański został powołany za czasów rządów koalicji PO-PSL. Ustanowienie pana generała jako doradcy Hołowni jest dowodem, że pan Hołownia to jest inne wydanie, ale tego samego układu, który przez osiem lat Polską rządził, a można powiedzieć, że z małymi wyjątkami rządził od roku 1989" - powiedział <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mariusz-blaszczak,gsbi,1239" title="Mariusz Błaszczak" target="_blank">Mariusz Błaszczak</a> w internetowej Telewizji wPolsce. Dodał, nawiązując do działalności <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-janusz-palikot,gsbi,3178" title="Janusza Palikota" target="_blank">Janusza Palikota</a>, że "to środowisko najpierw próbowało pójść na lewo, a teraz próbują pójść na prawo, bo może w tej grupie społecznej szukają poparcia". "Ale widać, że to jest wszystko sztuczne" - ocenił. "Chodzi o to samo - o powrót do władzy, nie żeby zmieniać Polskę, tylko żeby było tak, jak było" - stwierdził Błaszczak.