Gazeta przywołuje badania dotyczące społecznych obaw i oczekiwań, przeprowadzone w pierwszej połowie kwietnia przez europejski think tank European Council on Foreign Relations (ECFR) na szerokiej próbie respondentów (1500 osób). Ankietowanych zapytano o poglądy na świat w przededniu wyborów. Zadano także wiele pytań o wybory prezydenckie i postawy polityczne Polaków. Dyrektor warszawskiego biura ECFR Piotr Buras powiedział "Rzeczpospolitej", że wyniki wskazują na dużą nerwowość w społeczeństwie, głównie dotyczącą spraw wewnętrznych - wzrostu cen czy podnoszenia podatków - oraz zagrożeń związanych z epidemią. Z badania wynika, że starsi wyborcy boją się osłabienia demokracji bardziej od młodych. Z kolei młodzi bardziej przejmują się utratą pracy. Autor badań Paweł Zerka wskazuje, że np. elektorat kandydatki KO Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, w którym starsi wyborcy są silnie reprezentowani, jest "ponadprzeciętnie zatroskany o demokrację", natomiast relatywnie młodsze elektoraty Roberta Biedronia i Szymona Hołowni "obawiają się utraty pracy częściej niż wyborcy innych kandydatów". "Wyborcy Andrzeja Dudy oraz <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-krzysztof-bosak,gsbi,2580" title="Krzysztofa Bosaka" target="_blank">Krzysztofa Bosaka</a> żywią generalnie mniej obaw niż pozostali wyborcy" - analizuje autor badania. "Jedynym wyjątkiem są kwestie utraty 500 plus oraz napływu imigrantów: w obu tych sprawach wyborcy Andrzeja Dudy mają więcej obaw niż reszta Polaków. Z kolei obawy związane ze zwiększaniem się w Polsce dyskryminacji z przyczyn takich, jak wyznanie, pochodzenie lub orientacja seksualna, charakteryzują przede wszystkim wyborców kandydata Lewicy Roberta Biedronia" - podaje gazeta. Więcej w "Rzeczpospolitej".