Chodzi m.in. o niedozwolone umieszczenie plakatów. Jak mówił, w sobotę w Białymstoku odnotowano, że zostało uszkodzonych 18 plakatów jednego z kandydatów i podobna liczba - drugiego kandydata. Z kolei w Krakowie jedna osoba zabrała karty do głosowania, ale okazało się, że dwa tygodnie temu opuściła szpital. Karty znalazły się z powrotem w komisji, a osoba ta wróciła do szpitala - poinformował szef PKW. Marciniak na konferencji prasowej PKW zaapelował do wyborców o zachowanie wymogów sanitarnych. "Czyli kwestia maseczek, odkażania rąk, bezpiecznej odległości" - mówił. "Jednocześnie przepraszam wszystkich wyborców, bo mamy wiadomości, że czekają w kolejkach, żeby oddać głos, ale sądzę, że będzie podobna sytuacja jak dwa tygodnie temu, że w godzinach południowych czy popołudniowych, a nie wieczornych, będzie można swobodnie, bez dłuższego okresu oczekiwania również oddać kartę do głosowania" - powiedział. W niedzielę o godz. 7 rano rozpoczęło się głosowanie w II turze wyborów prezydenckich. Mierzą się w niej Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwa cisza wyborcza. W sumie otwarto prawie 27 tys. lokali wyborczych. Także poza Polską w niemal 90 krajach w 171 obwodach rozpoczęło się o godz. 7.00 ponowne głosowanie w wyborach prezydenta RP. Jak dodał, ponad 200 tys. członków komisji wyborczych do godz. 21.00 jest gotowych przyjąć karty do głosowania od blisko 30 mln osób uprawnionych do głosowania. "Nie otrzymaliśmy informacji o istotnych problemach związanych z otwarciem lokali wyborczych i rozpoczęciem głosowania. Natomiast jeżeli chodzi o informację z działań policyjnych, to mamy co prawda wzrost zdarzeń związanych z wyborami w porównaniu do pierwszej tury, bo w dniu dzisiejszym mamy 253 zdarzenia, a poprzednio 167 o tej samej porze" - poinformował Marciniak. Wcześniej przewodniczący PKW Sylwester Marciniak zapewniał, że niedzielne wybory są "bezpieczne, wolne i uczciwe". "Bezpieczne dlatego, że ten rygor, który został wprowadzony z uwagi na pandemię występującą na całym świecie - przynajmniej jeżeli chodzi o pierwszą turę - okazał się skuteczny i zarówno wyborcy, jak i członkowie komisji wyborczych zachowali się odpowiedzialnie, używali maseczek, środków odkażających, także mam nadzieję, że jutro będzie identyczna sytuacja i nie będzie żadnych ujemnych skutków" - powiedział.