O tym, że wybory prezydenckie mogą odbyć się 28 czerwca poinformowali na Twitterze dziennikarze Radia Wnet."Ale podobno w kierownictwie PiS ustalono, że marszałek Witek ma czas do jutra do 20 na decyzję" - napisał Łukasz A. Jankowski. Termin wyborów 28 czerwca potwierdzają także rozmówcy serwisu 300polityka.pl z obozu Zjednoczonej Prawicy. Wcześniej, w kontekście wyborów, pojawiała się też data 12 lipca.W sobotę po południu "DGP" poinformował, że w PiS poważnie rozważany był scenariusz przeprowadzenia wyborów prezydenckich 23 maja. Przez kilka godzin w siedzibie PiS trwało spotkanie czołowych polityków obozu władzy. Według niektórych doniesień, marszałek Sejmu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-elzbieta-witek,gsbi,989" title="Elżbieta Witek" target="_blank">Elżbieta Witek</a> miała wygłosić orędzie i poinformować, że wybory prezydenckie odbędą się właśnie 23 maja. Rzeczpospolita" ustaliła jednak nieoficjalnie, że kryzys w Zjednoczonej Prawicy został zażegnany, a Porozumienie pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim, a Jarosławem Gowinem zostało utrzymane.