Przypomnijmy, że przed pierwszą turą wyborów w samym Krakowie do spisu wyborców dopisało się 39 851 osób. Pobrano 4700 zaświadczeń uprawniających do głosowania w całej Polsce, a 5900 osób wystąpiło o pakiety do głosowania korespondencyjnego. Teraz te liczby się zmieniły. Pracownicy KBW w Krakowie powiedzieli nam, że zainteresowanie dopisaniem do spisu wyborców przed drugą turą jest "zdecydowanie większe": o prawie 13 tys. osób, bo teraz do spisu dopisało się 52 166 wyborców. Wciąż natomiast można pobierać zaświadczenia o głosowaniu w innych miejscach. Z całą pewnością na taki stan rzeczy wpływają dwie sprawy - duża mobilizacja obu elektoratów przed wyborczą dogrywką, a także wakacje. Kraków jest miastem typowo turystycznym, a wielu Polaków wobec pandemii zdecydowało się na spędzenie urlopu w dawnej stolicy Polski. Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 12 lipca. W stawce pozostają Andrzej Duda i <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-rafal-trzaskowski,gsbi,4" title="Rafał Trzaskowski" target="_blank">Rafał Trzaskowski</a>. ŁUK