W pierwszej turze wyborów prezydenckich zwyciężył Andrzej Duda, zdobywając 34,76 proc. głosów. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości wyprzedził urzędującego prezydenta - wspieranego przez Platformę Obywatelską - Bronisława Komorowskiego (33,77 proc.) i Pawła Kukiza (20,8 proc.). To właśnie głosy wyborców tego ostatniego mogą rozstrzygnąć o zwycięstwie w wyborach. Kandydaci od tygodnia zabiegają o ich poparcie i sygnał od Pawła Kukiza. Ten wielokrotnie zapewniał, że żadnego z nich nie poprze, chociaż parokrotnie otwarcie skrytykował Bronisława Komorowskiego. W niedzielny wieczór jasno skomentował debatę, pokazując, że żaden z kandydatów nie może liczyć na jego oficjalne poparcie. Szarpanina o wpływy "Oglądałem debatę. Bardzo słaba. Żadna. Szarpanina o wpływy. Wzajemne oskarżenia dla własnych korzyści. Walczą o nas tylko po to, by nadal kreować siebie. Jesienią musimy wygrać" - napisał na Facebooku Paweł Kukiz. Na antenie TVP INFO zaznaczył, że w konfrontacji Bronisława Komorowskiego z Andrzejem Dudą zabrakło prawdy. Według dr hab. Norberta Maliszewskiego z Uniwersytetu Warszawskiego większość wyborców Pawła Kukiza, która zagłosuje w drugiej turze, odda głos na Andrzeja Dudę. Komentując debatę w Polsat News w poniedziałkowy poranek ekspert ds. marketingu politycznego zaznaczył, że według badań połowa wyborców Pawła Kukiza poprze kandydata PiS, reszta - po połowie - zostanie w domu lub odda głos na urzędującego prezydenta. Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 24 maja. Wcześniej - w czwartek - kandydaci wezmą udział w jeszcze jednej debacie. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie-2015/aktualnosci/news-wybory-2015-debata-prezydencka-duda-komorowski,nId,1734906" target="_blank">Debata Duda-Komorowski. Przeczytaj zapis całego spotkania!</a> Zobacz wideo: