Kandydatka SLD przypomniała podczas konferencji prasowej o polskich ofiarach środowego zamachu terrorystycznego w Tunezji. Zaznaczyła, że świat postawił przed Polską nowe wyzwanie w kwestii bezpieczeństwa Polaków. "To co musimy zrobić natychmiast to wzmocnić i maksymalnie dofinansować wywiad w kierunku bliskowschodnim. Takie priorytety przyjął świat, my też musimy ku nim podążać. Francja i Holandia wzmocniły wywiad, dofinansowały o 10 proc. Australia otworzyła oficjalnie placówkę wywiadu w Bagdadzie. My takie działania też musimy wzmocnić, ponieważ jesteśmy już poza etapem, kiedy pytaliśmy: czy będzie zamach. Teraz jesteśmy w etapie, gdy pytamy, kiedy i gdzie on będzie" - powiedziała Ogórek. Kandydatka SLD podkreśliła, że struktury Państwa Islamskiego pączkują i stają się coraz bardziej silne na terenie Europy. "To jest wyzwanie któremu Polska na ten moment musi sprostać: kwestia bezpieczeństwa Polaków jest najważniejsza" - powiedziała. Magdalena Ogórek była też pytana o przyjętą w piątek przez Sejm ustawę pomocy dla działaczy opozycji w PRL. Posłowie SLD uznali ją za niesprawiedliwie wyróżniającą byłych opozycjonistów na tle innych poszkodowanych np. w okresie transformacji lat 90. Zdanie to podzieliła także kandydatka. "My nie możemy dzielić ubogich na żadne grupy - tak nie wolno. Ja zaproponowałam kwotę wolną od podatku, należy ją zwiększyć do 20 tys. zł, bo nie możemy dzielić biedy. Tylko taka kwota jest w stanie pomóc tym emerytom, tym najuboższym. Nie możemy dzielić na grupy względem kwantyfikatora politycznego - musi być pomoc dla wszystkich najuboższych, by więcej pieniędzy zostawało w ich portfelach" - powiedziała. Magdalena Ogórek przyjechała do Poznania m.in. by wziąć udział w wojewódzkiej konferencji samorządowej SLD.