Jak <a href="https://www.rp.pl/Polityka/309259902-Tajemniczy-plagiator-PiS-Kto-udaje-partie-Kaczynskiego.html" target="_blank">pisze Wiktor Ferfecki</a>, Paweł Górnik, kandydat do Senatu z powiatów tworzących pierścień wokół Lublina, zarejestrował komitet o nazwie "Prawda i Sprawiedliwość dla Polski". W swoim okręgu powalczy z obecnym senatorem Grzegorzem Czelejem z PiS i Krzysztofem Kamińskim z KO. Jak zauważa dziennik, Górnik jest najmniej znany z tej trójki. Z jego programu, który przedstawił w internecie, wynika, że chce wsparcia rozwoju demograficznego i odtworzenia polskiego przemysłu. Zdaniem senatora Grzegorza Czeleja, zbieg okoliczności jest mało prawdopodobny. To już trzeci taki przypadek w Polsce - czytamy. Wybrany z list PiS, a później usunięty z partii poseł Łukasz Zbonikowski w okręgu obejmującym m.in. Włocławek zarejestrował komitet Patrioci i Samorządowcy. Z kolei inny były polityk PiS, senator Jan Dobrzyński, startuje w Białymstoku z własnego komitetu o nazwie Zjednoczona Prawica. Skąd pomysł, by założyć komitet o nazwie przypominającą Prawo i Sprawiedliwość? Czy chodziło o zmylenie wyborców? Autor artykułu pisze, że kandydat nie odpowiedział na pytania wysłane mailowo i przez Facebooka. W informacji przesłanej Interii Paweł Górnik napisał jednak, że nie dostał żadnego maila z pytaniami od redakcji "Rzeczpospolitej". "Na moją chęć wyjaśnienia wątpliwości wokół nazwy komitetu, autor artykułu Wiktor Ferfecki nie wyraził zainteresowania" - dodał Paweł Górnik. Więcej w "Rzeczpospolitej".