W 30-sekundowym spocie pojawia się 5 kobiet. Wspominają one czasy, gdy Ewa Kopacz mieszkała i pracowała jako lekarka w Szydłowcu.- Drzwi u niej się nie zamykały - mówi jedna z kobiet. - Jak była tylko w domu, to pomagała ludziom - dodaje inna. - U niej była taka cecha odwagi, szybkiej reakcji - zauważa kolejna. Na końcu wypowiada się pielęgniarka, która pracowała z lekarzem Ewą Kopacz - Trudno opisać jej 30-letnią pracę, bo ona dużo zrobiła - mówi łamiącym się głosem i ze łzami w oczach. Po niej na ekranie pojawia się plansza: "Słucham, rozumiem, pomagam" ze zdjęciem i podpisem Ewy Kopacz. Nagranie, które od środowego wieczora ma być emitowane w telewizjach, wywołało żywiołową reakcję internautów. "Nowy spot Ewy Kopacz mnie przekonał. Trzeba jej dać wrócić do zawodu" - napisała na Twitterze słynna blogerka Kataryna. (MN)