Burmistrz Peter Marki-Zay uważa, że jeśli koordynacja w szeregach opozycji nie dojdzie do skutku, to przynajmniej wyborcy powinni wiedzieć, który z kandydatów opozycji jest najsilniejszym rywalem kandydata rządzącego Fideszu w poszczególnych okręgach. W środę mówił o tym na konferencji prasowej w Budapeszcie, podczas której przedstawiono około 50 kandydatów mogących - według uczestników konferencji - zagrozić kandydatom koalicji rządzącej. Marki-Zay ocenił, że wybory burmistrza w Hodmezoevasarhely pokazały całym Węgrom, iż kandydata Fideszu można pokonać nawet w mateczniku tej partii, głosując wspólnymi siłami zwolenników opozycji na jednego kandydata, gdyż większość obywateli irytuje korupcja i to, że się ich straszy migrantami. Jak zaznaczył, we wszystkich 106 jednomandatowych okręgach wyborczych należy zatem wskazać najsilniejszych kandydatów opozycji. W środę liderzy kilku projektów stworzonych z myślą o podpowiedzeniu wyborcom, który kandydat opozycji ma największe szanse na wygraną z przedstawicielem koalicji rządzącej w danym okręgu, zaprezentowali nazwiska 52 takich osób. Zaapelowali przy tym, by w jednomandatowych okręgach oddawać głos właśnie na nich, a na liście partyjnej głosować wedle swoich preferencji partyjnych. Stworzona została także specjalna strona, na której można sprawdzić, który kandydat opozycji ma największe szanse w poszczególnych okręgach. W węgierskich wyborach w jednej turze zostanie wyłonionych 199 posłów. Na Węgrzech obowiązuje mieszany system wyborczy. 106 posłów jest wybieranych w jednomandatowych okręgach wyborczych, a pozostałych 93 trafia do parlamentu z list partyjnych. Marki-Zay powiedział, że ważna jest wysoka frekwencja. On sam zdobył w wyborach burmistrza 57,5 proc. głosów, podczas gdy kandydat Fideszu Zoltan Hegedues 41,6 proc., m.in. właśnie dzięki wyższej niż w poprzednich wyborach frekwencji. Wynik ten był zaskoczeniem, gdyż Hodmezoevasarhely to rodzinne miasto szefa kancelarii premiera <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-viktor-orban,gsbi,15" title="Viktora Orbana" target="_blank">Viktora Orbana</a>, Janosa Lazara, który sam przez długie lata był tu burmistrzem. Podczas ostatnich wyborów do władz lokalnych w 2014 r. Fidesz odniósł tu zdecydowane zwycięstwo, zdobywając 61 proc. głosów i pozostawiając daleko w tyle Jobbik (17,1 proc.) oraz Węgierską Partię Socjalistyczną (MSZP, 14,9 proc.). Po wyborach w Hodmezoevasarhely wśród liderów opozycji odezwały się apele o ogólnokrajową koordynację w celu zjednoczenia sił w rywalizacji z kandydatami koalicji rządzącej, ale nie przyniosły one wyników. Zdaniem wielu komentatorów realną stawką takiej współpracy byłoby co najwyżej to, by nie dopuścić do uzyskania przez koalicję rządzącą większości 2/3 głosów w parlamencie. Sondaże przed wyborami prognozują zdecydowane zwycięstwo rządzącej od 2010 r. koalicji Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP). Według opublikowanych we wtorek wyników sondażu Zavecz Research na Fidesz-KDNP chce głosować 47 proc. wyborców pewnych swoich preferencji, na Jobbik 19 proc., na koalicję MSZP-Dialog 13 proc., na Koalicję Demokratyczną 8 proc., a na partię Polityka Może Być inna - 6 proc. Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska