Według gazety, chociaż się nie znoszą, będą musieli wspólnie walczyć o sukces w eurowyborach. Nie współpracowali ze sobą od czasów zwycięskiej kampanii w 2005 roku. W ostatnim czasie ich konflikt osiągnął apogeum. Zdaniem "Dziennika", Kaczyński najwyraźniej znalazł sposób na ukrócenie wojen podjazdowych między tzw. Bielanami a Jackiem Kurskim. Ta decyzja zaskoczyła jednak niemal wszystkich uczestników środowego posiedzenia komitetu politycznego. Lecz, "kiedyś burze mózgów całej tej ekipy przyniosły nam sukces w postaci podwójnego zwycięstwa PiS i Lecha Kaczyńskiego" - mówi gazecie jeden z posłów PiS. A drugi dodaje: "Obie strony przyjęły decyzję prezesa ze spokojem".