Czarnoskóry senator z Illinois ma poparcie 48 proc. Amerykanów, którzy zapowiadają, że będą głosować w wyborach; na senatora z Arizony zagłosowałoby 45 proc. takich potencjalnych wyborców. Sondaż pokazuje, że Obama prowadzi z McCainem 49 proc. do 42 proc. wśród wyborców niezależnych oraz 51 proc. do 42 proc. wśród kobiet. Te dwie grupy wyborców mają zdecydować o końcowym rezultacie głosowania. Na 47-letniego Obamę zagłosowałoby 9 na 10 czarnoskórych wyborców; prowadzi on również wśród latynosów, ludzi młodych i o dochodach poniżej 50 tysięcy dolarów rocznie. 72-letni McCain może liczyć na poparcie mężczyzn, ludności białej, starszego elektoratu, katolików i zarabiających powyżej 100 tysięcy dolarów rocznie. Z sondażu wynika również, że każdy z kandydatów może liczyć na mocne poparcie swej partii - 9 na 10 członków zarówno Partii Republikańskiej, jak i Partii Demokratycznej zagłosowałoby na swego kandydata. Margines błędu w tym badaniu wynosi 2,8 pkt proc.; 4 proc. ankietowanych wciąż nie wie, na kogo zagłosuje. Sondaż przeprowadzono od soboty do poniedziałku, po debacie dwójki kandydatów na wiceprezydenta USA - Republikanki Sarah Palin i Demokraty Joe Bidena. W nocy z wtorku na środę czasu polskiego na Belmont University w Nashville ma odbyć się druga debata przedwyborcza Obamy i McCaina.