Była to już 30. kwesta na warszawskim Cmentarzu Żydowskim. W tym roku kwestowali aktorzy m.in. Gołda Tencer, Emilia Krakowska, Maja Komorowska oraz były prezydent Warszawy, Marcin Święcicki. Pieniądze zbierał również pisarz Jacek Dehnel. Zebrane środki przeznaczone zostaną na renowację pomników w dwóch kwaterach cmentarza - 26. i 33. - w których pochowani są m.in. matka poety Bolesława Leśmiana, publicysta i działacz Feliks Perl, czy bankier Wilhelm Landau - powiedział przewodniczący Społecznego Komitetu Opieki nad Cmentarzami i Pomnikami Kultury Żydowskiej w Polsce. Zostanie również wykonana tablica na grobie Izaaka Cylkowa - pierwszego rabina Wielkiej Synagogi na Tłomackiem, który działał w Warszawie na rzecz asymilacji społeczności żydowskiej. Dziełem jego życia, nad którym pracował przez ponad 30 lat, było przetłumaczenie Biblii Hebrajskiej na język polski. W kwaterze 26. pochowano rabina Izaaka Kramsztyka, jednego z następców Cylkowa na Tłomackiem. Kramsztyk za udział w marcu 1861 roku w pogrzebie pięciu ofiar starć z wojskiem rosyjskim i jednocześnie politycznej manifestacji przeciwko rosyjskiemu zaborcy został aresztowany i na początku powstania styczniowego zesłany na Syberię. Cmentarz Żydowski powstał w Warszawie ponad 200 lat temu - w 1806 roku. W tym czasie na jego terenie zostało pogrzebanych około 250 tys. osób. Początkowo chowani na nim byli jedynie bardziej zamożni Żydzi. Uboższej części społeczności żydowskiej na miejsce pochówku wyznaczono Cmentarz Bródnowski na prawym brzegu Wisły. W ubiegłym roku podczas kwesty zebrano ok. 8 tys. zł.