MiG-21, należący do syryjskiej armii, rozbił się na pustyni w prowincji As-Suwajda na południu kraju, w pobliżu granicy z Jordanią. Na Twitterze opublikowano zdjęcia zestrzelonego samolotu. Kierujący maszyną przeżył i został schwytany przez rebeliantów. - Pilot jest w naszych rękach. Został ranny i jest obecnie leczony - powiedział w rozmowie z AFP Fares al-Mundżed z organizacji o nazwie Siły Ahmada al-Abdo. Doniesienia potwierdziło Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka i syryjska armia.Według rebeliantów, obszar, gdzie zestrzelono samolot, znajduje się poza strefą zawieszenia broni, którą Stany Zjednoczone, Rosja i Jordania wynegocjowały w zeszłym miesiącu.- Będziemy troszczyć się o przechwyconego pilota zgodnie z prawem międzynarodowym - zagwarantowali rebelianci. Państwowa telewizja poinformowała, że w sprawie rozbicia samolotu syryjskiej armii wszczęto już śledztwo. (jm)