Swoją ocenę byli dowódcy i żołnierze elitarnej jednostki, z którymi rozmawiał dziennikarz RMF FM Paweł Balinowski, tłumaczą specyfiką działań w Syrii. Jak powiedział gen. Roman Polko, niegdyś szef GROM-u, małe jednostki specjalne, które służą do bardzo precyzyjnych, chirurgicznych wręcz uderzeń, raczej nie pracują bojowo w takich warunkach: walka z Państwem Islamskim to regularna bitwa, którą prowadzi się przy użyciu regularnych wojsk. Polscy komandosi mogą jednak prowadzić inne działania operacyjne jak naprowadzanie misji lotniczych bądź szkolenia czy misje doradcze. Zwłaszcza, że - jak podkreślał gen. Polko - Polska zgłosiła chęć prowadzenia takich działań. Według byłego dowódcy GROM-u, w Syrii mogą służyć nie tylko żołnierze tej jednostki, ale również komandosi z Lublińca. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/pawel-balinowski/wiadomosci" target="_blank">Paweł Balinowski</a>