Putin oświadczył w czwartek, że doszło do podpisania porozumienia w sprawie rozejmu w całej Syrii między siłami reżimu prezydenta Baszara el-Asada a oddziałami zbrojnej opozycji. Turcja i Rosja będą gwarantami jego przestrzegania. O podpisaniu umowy prezydent powiadomił podczas spotkania z szefami rosyjskiego MSZ i resortu obrony, Siergiejem Ławrowem i Siergiejem Szojgu. Obie strony konfliktu syryjskiego zobowiązały się również do "rozpoczęcia negocjacji pokojowych". Putin poinformował również o planach zmniejszenia rosyjskiej obecności wojskowej w Syrii, gdzie Rosja wspiera militarnie i politycznie reżim prezydenta el-Asada. "Zgadzam się na propozycję ministerstwa obrony, by zredukować naszą obecność wojskową w Syrii" - powiedział Putin podczas transmitowanego w telewizji spotkania z ministrami spraw zagranicznych i obrony, Siergiejem Ławrowem i Siergiejem Szojgu. "Absolutnie będziemy kontynuować walkę z międzynarodowym terroryzmem" - zaznaczył jednocześnie. Jak oświadczył natomiast szef tureckiego MSZ Mevlut Cavusoglu, zawieszenie broni w całej Syrii ma zacząć obowiązywać od czwartku od godz. 21 GMT (godz. 22 w Polsce). Dodał, że rozejm nie obejmuje grup określanych przez ONZ jako organizacje terrorystyczne. Turecki minister spraw zagranicznych podkreślił, że Rosja i Turcja będą gwarantami przestrzegania rozejmu. Jego zdaniem to bardzo ważne, że gotowość taką deklarują państwa mające wpływ na strony konfliktu syryjskiego. Opozycja i armia deklarują poparcie Rzecznik koalicji syryjskich ugrupowań opozycyjnych zadeklarował w czwartek poparcie dla ogłoszonego rozejmu między rebeliantami a reżimem prezydenta Baszara el-Asada. Syryjska armia zapowiedziała "całkowite wstrzymanie działań wojskowych". Ahmad Ramadan, rzecznik Syryjskiej Koalicji Narodowej, głównej formacji syryjskiej opozycji na uchodźstwie, wezwał ponadto strony konfliktu do przestrzegania zawieszenia broni.