Po czterech dniach bezskutecznych prób przełamania linii obrony rebeliantów w południowej części muhafazy Dara, SAA zmusiła w końcu rebeliantów do wycofania się ze strategicznego miasta Saida, które następnie błyskawicznie zajęła. Jednocześnie SAA wkroczyła do miasta Bosra asz-Szam. Było to możliwe dzięki porozumieniu wynegocjowanemu przez Rosjan z lokalnym oddziałem rebeliantów. W Bosra asz-Szam znajdują się ruiny starożytnego miasta, które są wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Strategiczny cel Zdobycie miasta Saida przybliża syryjskie siły rządowe do osiągnięcia strategicznego celu, jakim jest odbicie jordańsko-syryjskiego przejścia granicznego w miejscowości Nasib. Obecnie SAA znajduje się w odległości 10 km od tego miejsca, na autostradzie M5 łączącej Damaszek z Ammanem. W kwietniu 2015 r. władze Syrii utraciły kontrolę nad wszystkimi przejściami granicznymi z Jordanią. Po zdobyciu Nasib można się spodziewać szybkiego opanowania przez SAA całej południowej części Dary, co oznaczać również będzie otoczenie południowej części miasta Dara, głównego punktu oporu rebeliantów w tej części Syrii. Tymczasem na granicy z Jordanią utknęło około kilkadziesiąt tysięcy uchodźców z terenów ogarniętych walkami. Jordania nie chce ich wpuścić na swoje terytorium, obawiając się, że nie będą chcieli już wrócić do Syrii, po opanowaniu Dary przez siły prezydenta Syrii Baszara al-Asada. W Jordanii przebywa już co najmniej 660 tys. syryjskich uchodźców. Nieoficjalnie liczba ta może sięgać nawet 1,3 mln osób. W wyniku nasilonych walk i bombardowań, z prowincji Dara uciekło już 320 tys. osób. Wznowione negocjacje Tymczasem dzień po ogłoszeniu przez rebeliantów fiaska rozmów z rosyjskimi negocjatorami na temat warunków przerwania walk, rzecznik syryjskiej opozycji Ibrahim al-Dżabawi powiedział w czwartek, że pod naciskiem Jordanii negocjacje zostaną wznowione. Strony mają spotkać się w czwartek wieczorem w mieście Bosra asz-Szam. Głównym punktem spornym jest tryb zdania ciężkiej broni przez rebeliantów.