Wcześniej agencja ANSA informowała o 63 ofiarach śmiertelnych. Włoska Obrona Cywilna informuje, że najtrudniejsza sytuacja po trzęsieniu ziemi jest w miejscowości Amatrice w regionie Lacjum. Tam też zginęło najwięcej osób. Burmistrz Amatrice, Sergio Perozzi mówił w miejscowym radiu, że w mieście runęła połowa budynków. Pozostałe ofiary odnaleziono w Accumolo, a także w Arquata i Pescara del Tronto. Z doniesień włoskich służb wynika, że najpoważniejsze zniszczenia dotknęły pogranicze Lacjum i Marche. Trzęsienie ziemi nastąpiło o godz. 3.36; ognisko wstrząsów zlokalizowano w odległości ok. 80 km na południowy wschód od miasta Perugia, na niewielkiej głębokości 10 km - poinformował amerykański ośrodek sejsmologiczny (USGS). Najbardziej dotknięte są regiony Umbria, Lacjum i Marche. Wstrząsy odczuwalne były także w Rzymie, oddalonym od epicentrum o 150 km. W ciągu pierwszych trzech godzin po trzęsieniu odnotowano 17 wstrząsów wtórnych, w tym największy o sile 5,5 w skali Richtera. Według włoskiego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii do tej pory odnotowano 160 wstrząsów wtórych. Nadal prowadzona jest akcja ratunkowa, pod gruzami wciąż są uwięzieni ludzie. Polski MSZ nie ma informacji o tym, by w wyniku trzęsienia ucierpieli Polacy W 2009 roku potężne trzęsienie ziemi o sile 6,3 w skali Richtera nawiedziło region Aquila w środkowych Włoszech. Zginęło wówczas ponad 300 osób.