Na trzy tygodnie przed wyborami Hillary Clinton prowadzi w większości sondaży. Średnia przewaga byłej sekretarz stanu nad Donaldem Trumpem wynosi 7 punktów procentowych, co czyni ją zdecydowaną faworytką pojedynku o Biały Dom. Z sondaży wynika, że kandydatka demokratów ma mocną pozycję w tzw. "battleground states". To stany, które przesądzą o wyniku wyborów, czyli Wirginia, Pensylwania i Kolorado. Najbardziej zaskakujące jest jednak, że Hillary Clinton ma szansę na zwycięstwo w kilku stanach, które od dziesięcioleci głosowały na Republikanów. Jej sztab ogłosił, że wyda 2 miliony dolarów na reklamy telewizyjne w Arizonie. W stolicy tego stanu, Phoenix, wiec wyborczy będzie mieć popularna Pierwsza Dama USA, Michelle Obama. Milion dolarów sztab byłej sekretarz stanu wyda na kampanię w Indianie i Missouri. Według komentatorów, Arizona może być w zasięgu ręki Hillary Clinton ze względu na rosnącą populację Latynosów. Zwycięstwo w Indianie i Missouri będzie znacznie trudniejsze.