Kandydata republikanów popiera obecnie 46 proc. Amerykanów, a kandydatkę demokratów 45 proc. Gary Johnson uzyskał poparcie na poziomie 3 proc., a na Jill Stein chce głosować 2 proc. wyborców. Jeszcze 23 października Hillary Clinton prowadziła w sondażu ABC aż 12 punktami procentowymi. Przewaga demokratki stopniała do zera m.in. za sprawą decyzji FBI o wznowieniu śledztwa w tzw. aferze e-mailowej. Okazało się, że w laptopie oskarżanego o wysyłanie erotycznych wiadomości 15-latce Anthony'ego Weinera znaleziono e-maile z prywatnego serwera Hillary Clinton. Przypomnijmy, że Clinton korzystała z prywatnej skrzynki do służbowej korespondencji, gdy była sekretarzem stanu - nie wolno jej było tego robić. Już po przeprowadzeniu sondażu wyszło również na jaw, że komentatorka CNN przekazywała sztabowi Clinton pytania, które padną podczas debat. Ceniony analityk Nate Silver - na podstawie danych z poszczególnych stanów - daje już Donaldowi Trumpowi 24 proc. szans na zwycięstwo w wyborach, choć całkiem niedawno było to raptem 11 proc. Trump gwałtownie odrabia straty we wszystkich stanach "wahadłowych", a ponadto może odbić bastion demokratów - Michigan. (mim)