Komisja Europejska przedstawiła we wtorek unijnym ministrom ds. europejskich informacje w sprawie dialogu z Polską dotyczącego sporu o Trybunał Konstytucyjny. Szymański zaznaczył, że spotkanie było doskonałą okazją, żeby przedstawić polski punkt widzenia w tej sprawie i ministrowie mieli okazję zobaczyć, że sprawa jest daleka od jednoznaczności. "Rzeczowych wypowiedzi było dzisiaj bardzo wiele. Nie liczymy głosów, ponieważ nie mamy takiej potrzeby. Jesteśmy w dialogu, a dialog nie wymaga specjalnego liczenia głosów. Doceniamy fakt, że bardzo wiele państw, myślę, że blisko połowa, wypowiadało się w neutralny sposób z naszego punktu widzenia, zachęcając do tego, żeby dialog trwał. Doceniamy też kilka głosów, które wyraźnie wskazywały, że nie jest oczywiste, jaką rolę ma pełnić Komisja Europejska w tej sprawie, która należy jednoznacznie do porządku nie tylko prawnomiędzynarodowego, ale również narodowego" - powiedział dziennikarzom. Zaznaczył, że przytłaczająca większość państw członkowskich na spotkaniu opowiedziała się za kontynuowaniem dialogu. Na rekomendacje Komisji Europejskiej, czy Komisji Weneckiej powoływały się pojedyncze państwa. Timmermans w innym tonie W innym tonie wypowiadał się po spotkaniu wiceszef KE Frans Timmermans, który oświadczył, że podczas posiedzenia większość krajów poparła jego działania w tej sprawie.Jak relacjonował, zdecydowana większość państw członkowskich stwierdziła, że KE powinna kontynuować swoje wysiłki, aby prowadzić dialog z polskimi władzami i wypracowywać rozwiązanie. Wiceszef KE dodał przy tym, że ma wrażenie, iż polski rząd jest otwarty na dialog."Było szerokie porozumienie wokół stołu, że praworządność to wspólny interes i wspólna odpowiedzialność instytucji i państw członkowskich. Sądzę, że to ważny punkt startowy, aby rozwiązywać problemy, jeśli są takie w tym obszarze" - powiedział Timmermans na konferencji prasowej.Debata trwała około godziny. Wypowiedzieli się ministrowie z 22 krajów. Po spotkaniu szef belgijskiej dyplomacji Didier Reynders powiedział, że ministrowie oczekują, iż do lipca relacje Polski z Komisją Europejską zostaną odblokowane. W drugim półroczu Frans Timmermans ma zdać kolejną relację unijnym krajom.