Polska i Węgry sprzeciwiają się rozporządzeniu dotyczącemu mechanizmu warunkowości. Kolejny wieloletni budżetu UE oraz fundusz odbudowy to razem 1,8 bln euro, z czego 750 mld to wartość funduszu odbudowy. Choć w oficjalnej agendzie szczytu nie uwzględniono negocjacji budżetowych, to jednak unijni liderzy spodziewają się dalszych rozmów po sprzeciwie Polski i Węgier. W środę podczas spotkania ambasadorów państw UE została przedstawiona propozycja kompromisu, wypracowana podczas konsultacji w Warszawie, Berlinie, Budapeszcie i Brukseli. W jednym z punktów tej propozycji zawarto stwierdzenie, że "samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu". Decyzje w jej sprawie podjąć mają podczas szczytu unijni liderzy. W propozycji konkluzji szczytu zawarto również zapis, że budżet Unii, w tym fundusz odbudowy, musi być chroniony przed jakąkolwiek formą "oszustwa, korupcji i konfliktu interesu". Spotkania przed rozpoczęciem szczytu Premier Morawiecki przed rozpoczęciem szczytu spotka się z prezydentem Francji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-emmanuel-macron,gsbi,12" title="Emmanuelem Macronem" target="_blank">Emmanuelem Macronem</a>. Później odbędzie spotkanie koordynacyjne w gronie szefów rządów Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Węgry, Czechy, Słowacja), a następnie premier weźmie udział w spotkaniu unijnych liderów z przewodniczącym <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-parlament-europejski,gsbi,37" title="Parlamentu Europejskiego" target="_blank">Parlamentu Europejskiego</a> Davidem Sassolim. Po wtorkowym spotkaniu w Warszawie premiera Morawieckiego z premierem Węgier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-viktor-orban,gsbi,15" title="Viktorem Orbanem" target="_blank">Viktorem Orbanem</a>, w którym wzięli udział także prezes PiS <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jaroslaw-kaczynski,gsbi,3" title="Jarosław Kaczyński" target="_blank">Jarosław Kaczyński</a> oraz lider Solidarnej Polski <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-zbigniew-ziobro,gsbi,1525" title="Zbigniew Ziobro" target="_blank">Zbigniew Ziobro</a> i szef Porozumienia <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jaroslaw-gowin,gsbi,1495" title="Jarosław Gowin" target="_blank">Jarosław Gowin</a>, rzecznik polskiego rządu podkreślał, że Polska i Węgry chcą, żeby przepisy dotyczące warunkowości odnosiły się do kwestii budżetowych i były jasne. Dodawał, że stanowisko Polski i Węgier w sprawie budżetu UE jest wspólne. Według Müllera jest szansa na osiągnięcie porozumienia na obecnym szczycie UE. "Porozumienie, ale nie za wszelką cenę" Minister ds. UE Konrad Szymański ocenił, że porozumienie jest możliwe pod warunkiem spełnienia polskich oczekiwań. Zaznaczył, że intencją polskiego rządu jest porozumienie, ale nie za wszelką cenę. Tekst rozporządzenia w sprawie uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został w listopadzie potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich na posiedzeniu ambasadorów państw UE. Polska i Węgry zagłosowały przeciw, uzasadniając to m.in. tym, że rozporządzenie zawiera rozwiązanie pozatraktatowe. Ewentualna decyzja w sprawie przyjęcia budżetu będzie musiała zostać podjęta jednomyślnie. Będą rozmawiać o polityce klimatycznej Unijni liderzy podczas zaplanowanego na dwa dni szczytu będą rozmawiać również o polityce klimatycznej, walce z pandemią koronawirusa i relacjach zewnętrznych. Szefowie państw i rządów krajów UE mają rozmawiać m.in. o zaproponowanym przez KE podniesieniu celu redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. do 55 proc. Szymański podczas środowego posiedzenia sejmowej komisji ds. UE podkreślał, że porozumienie w tym zakresie jest możliwe pod warunkiem uzyskania bardzo jasnych gwarancji, w jaki sposób realizacja tego celu ma przebiegać w UE. Podkreślał, że z polskiego punktu widzenia istotne jest uwzględnienie zróżnicowanej sytuacji energetycznej państw członkowskich. Inne tematy rozmów Wśród tematów rozmów znajdzie się także koordynacja działań państw Wspólnoty w walce z pandemią koronawirusa, w tym kwestia dalszych zamówień na szczepionki. Polski rząd w kontekście trwającej pandemii podkreśla wagę wzajemnego uznawania szybkich testów antygenowych, które mają pozwolić na swobodniejsze przemieszczanie się obywateli w czasie restrykcji. Na szczycie ma również wrócić sprawa relacji UE-Turcja po działaniach tego kraju w obszarze wód terytorialnych oraz stref ekonomicznych Grecji i Cypru, a także rozwój polityki sąsiedztwa. Podczas posiedzenia RE unijni liderzy będą rozmawiać także o kwestii bezpieczeństwa, w tym wzmocnieniu kontroli na granicach zewnętrznych w kontekście ataków terrorystycznych, które miały miejsce w Austrii, Niemczech i Francji. Spodziewana jest też decyzja o przedłużeniu sankcji ekonomicznych wobec Rosji o kolejnych sześć miesięcy. To reakcja na nierespektowanie przez Rosję - zdaniem Wspólnoty - porozumień mińskich w sprawie konfliktu w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Ponadto RE może wystosować komunikat dotyczący wzmocnienia relacji transatlantyckich po wyborach prezydenckich w USA, w których zwyciężył kandydat Demokratów <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joe-biden,gsbi,10" title="Joe Biden" target="_blank">Joe Biden</a>. Na zakończenie szczytu planowane jest także spotkanie państw strefy euro w formacie poszerzonym o inne kraje, w tym Polskę. Rozmowy będą dotyczyły m.in. planu działań KE w sprawie unijnych rynków kapitałowych oraz wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw. Z Brukseli Mateusz Roszak